Gdynia - zatrzymanie sprawców zabójstwa taksówkarza
Policjanci z KMP zatrzymali pięć osób - trzech mężczyzn i dwie kobiety - mające związek z zabójstwem gdyńskiego taksówkarza. Zarzut dokonania zabójstwa zostanie przedstawiony trzem mężczyznom - synowi zamordowanego, jego wnukowi oraz krewnemu konkubiny syna zamordowanego. Kobiety odpowiedzą za składanie fałszywych zeznań - dały mężczyznom fałszywe alibi.
7.01 policjanci z KMP zatrzymali pięć osób - trzech mężczyzn i dwie kobiety - mające związek z zabójstwem gdyńskiego taksówkarza. Zarzut dokonania zabójstwa zostanie przedstawiony trzem mężczyznom - synowi zamordowanego, jego wnukowi oraz krewnemu konkubiny syna zamordowanego. Kobiety odpowiedzą za składanie fałszywych zeznań - dały mężczyznom fałszywe alibi.
Nad rozwiązaniem sprawy zabójstwa pracowało od samego początku wielu policjantów z komendy miejskiej policji. Przesłuchano wielu świadków, dokonano szczegółowej analizy uzyskanych informacji. Przełomowym momentem było przesłuchanie rodziny zamordowanego. Wówczas policjanci przesłuchujący doszli do wniosku, że rodzina nie mówi prawdy. Policjanci przyjąwszy te hipotezę pracowali nad tym, by zebrać jak najwięcej dowodów na jej potwierdzenie. Przypuszczenia policjantów okazały się słuszne. Policjanci ustalili, że głównym organizatorem tej zbrodni był 38-letni syn zamordowanego. W dokonaniu zabójstwa, które miało miejsce 31.12 między godz. 2 a 3 nad ranem pomogli mu dwaj pozostali mężczyźni tj. 17-letni wnuk zamordowanego oraz 22-latek spokrewniony z konkubiną syna zamordowanego. Taksówkarza udusili sznurkiem, a następnie, by sprawdzić, czy żyje - kopali go. Za pieniądze, które miał przy sobie taksówkarz (ok. 300zł.) kupili piwo i pojechali na działkę w Koleczkowie, gdzie czekały na nich dwie kobiety. Wspólnie przywitali Nowy Rok.
Komentarz - D. Wołk-Karaczewska