Wiadomości

GROZIŁ, BO NIE CHCIAŁA BYĆ JEGO WIRTUALNĄ ZNAJOMĄ

Data publikacji 06.05.2013

Policjanci skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który groził młodej mieszkance powiatu nowodworskiego. Kobieta od jakiegoś czasu otrzymywała telefony z pogróżkami. Bojąc się o swoje życie o wszystkim poinformowała policję. Praca operacyjna śledczych doprowadziła do ustalenia przestępcy. Okazało się, że to 20 – letni mieszkaniec powiatu ostródzkiego,  którego pokrzywdzona nie przyjęła do grona swych wirtualnych znajomych na koncie w jednym z portali społecznościowych. Za stosowanie gróźb karalnych grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

 

Policjanci skierowali do sądu akt oskarżenia przeciwko mężczyźnie, który groził młodej mieszkance powiatu nowodworskiego. Kobieta od jakiegoś czasu otrzymywała telefony z pogróżkami. Bojąc się o swoje życie o wszystkim poinformowała policję. Praca operacyjna śledczych doprowadziła do ustalenia przestępcy. Okazało się, że to 20 – letni mieszkaniec powiatu ostródzkiego,  którego pokrzywdzona nie przyjęła do grona swych wirtualnych znajomych na koncie w jednym z portali społecznościowych. Za stosowanie gróźb karalnych grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności.

W połowie marca b. r. do nowodworskich śledczych zgłosiła się 18 – letnia mieszkanka powiatu, która poinformowała, że od jakiegoś czasu ktoś grozi jej, a ona obawia się spełnienia tych gróźb. Policjanci ustalili, że niepokojące treści i wulgarne groźby docierają do kobiety telefonicznie, a sprawca głównie nagrywał się na pocztę głosową jej telefonu.

Intensywna praca operacyjna policjantów doprowadziła do  ustalenia przestępcy. Okazał się nim 20 – letni mieszkaniec powiatu ostródzkiego. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna  i kobieta nigdy nie byli znajomymi. 20 – latek wypatrzył ją na jednym z portali społecznościowych w Internecie. Gdy kobieta nie przyjęła go do grona swych wirtualnych znajomych – mężczyzna zaczął telefonicznie grozić kobiecie.

20-latek usłyszał już policyjny zarzut stosowania gróźb karalnych. Teraz jego sprawa trafi do sądu.  Za to przestępstwo grozi kara do dwóch lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony