Wiadomości

MUNDUROWI OBEZWŁADNILI AGRESORA WYMACHUJĄCEGO WIDŁAMI

Data publikacji 22.04.2013

Wspólna interwencja policjanta i strażnika miejskiego zakończyła się zatrzymaniem agresywnego mieszkańca powiatu nowodworskiego. Mężczyzna wypalał trawę na polu.  Kiedy funkcjonariusze chcieli ustalić jego dane - ten wymachując w ich stronę widłami zagroził ich użyciem. Skuteczna reakcja patrolu zakończyła się obezwładnieniem agresora i jego zatrzymaniem już kilka chwil później. Policjanci skierują jego sprawę do sądu.  Za ten czyn grozi mu kara do 3 lat więzienia.

 

Wspólna interwencja policjanta i strażnika miejskiego zakończyła się zatrzymaniem agresywnego mieszkańca powiatu nowodworskiego. Mężczyzna wypalał trawę na polu.  Kiedy funkcjonariusze chcieli ustalić jego dane - ten wymachując w ich stronę widłami zagroził ich użyciem. Skuteczna reakcja patrolu zakończyła się obezwładnieniem agresora i jego zatrzymaniem już kilka chwil później. Policjanci skierują jego sprawę do sądu.  Za ten czyn grozi mu kara do 3 lat więzienia.

Interwencja, w której wczoraj rano udział brał  patrol mieszany - policjant i strażnik miejski z Nowego Dworu Gdańskiego, dotyczyła wypalania traw na jednym z pół w miejscowości Orłowo. Na miejscu patrol zastał zaangażowanych w akcję gaśniczą strażaków. Ich działania z odległości kilkudziesięciu metrów obserwował mężczyznę w średnim wieku. Funkcjonariusze podejrzewali, że może on mieć związek ze wznieceniem ognia i postanowili go wylegitymować. Na widok zbliżających się mundurowych mężczyzna niespodziewanie stał się agresywny, chwycił za leżące obok widły i zaczął wymachiwać nimi w kierunku patrolu. Jednocześnie wykrzykiwał wulgaryzmy w kierunku funkcjonariuszy i odmawiał podania swoich danych osobowych.

Szybka i skuteczna reakcja patrolu zakończyła się obezwładnieniem agresora. Policjanci ustalili, że to 54 – letni mieszkaniec powiatu nowodworskiego. Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do policyjnej celi.

Jeszcze wczoraj śledczy przedstawili mu zarzut stosowania gróźb w celu zmuszenia funkcjonariuszy do zaniechania prawnych czynności. Grozi mu za to kara nawet 3 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony