Wiadomości

ZNALEZIONO CIAŁO 60-LETNIEGO WĘDKARZA

Data publikacji 04.03.2013

Dzisiaj przed godz. 13.00 w odległości około 400 metrów od mostu w Swornychgaciach znaleziono pod lodem ciało 60-letniego wędkarza. Mężczyzna był poszukiwany od wczoraj po tym, jak wyszedł z domu informując rodzinę, że idzie na ryby i przed wieczorem nie powrócił do miejsca zamieszkania. W nocy mężczyzny szukało ponad 40 osób, w tym policjanci, 6 zastępów straży pożarnej oraz mieszkańcy okolicznych miejscowości.  Przed północą do działań włączyli się także strażacy z Gdańska wraz z psami szkolonymi specjalnie do działań na lodzie oraz załoga policyjnego śmigłowca „Sokół”

 

Dzisiaj przed godz. 13.00 w odległości około 400 metrów od mostu w Swornychgaciach znaleziono pod lodem ciało 60-letniego wędkarza. Mężczyzna był poszukiwany od wczoraj po tym, jak wyszedł z domu informując rodzinę, że idzie na ryby i przed wieczorem nie powrócił do miejsca zamieszkania. W nocy mężczyzny szukało ponad 40 osób, w tym policjanci, 6 zastępów straży pożarnej oraz mieszkańcy okolicznych miejscowości.  Przed północą do działań włączyli się także strażacy z Gdańska wraz z psami szkolonymi specjalnie do działań na lodzie oraz załoga policyjnego śmigłowca „Sokół”

wyposażonego w kamerę termowizyjną i lampę. Rano akcję wznowiono. Niestety, jej finał okazał się tragiczny.

Dzisiaj rano wznowione zostały poszukiwania 60-letniego mieszkańca Swornychgaci, który wczoraj około godz. 14.30 wyszedł z domu na ryby.

Ponieważ wieczorem mężczyzna nie powrócił do miejsca zamieszkania, zaniepokojona rodzina i znajomi o godzinie 18.00 zaczęli go szukać na własną rękę. Klika minut po godzinie 20.00 o zaginięciu został powiadomiony dyżurny chojnickiej komendy.

Po otrzymanym zgłoszeniu natychmiast podjęto działania poszukiwawcze. Ponad 40 osób,w tym policjanci, straż pożarna i mieszkańcy okolicznych miejscowości do czwartej nad ranem przeczesywali okolice Jeziora Karsińskiego. To właśnie tam, podczas połowu ryb na lodzie, wędkarz był widziany po raz ostatni.

O godzinie 23.30 do działań włączyli się strażacy z Gdańska wraz z psami specjalnie szkolonymi do działań na lodzie. Przy pomocy zwierząt oraz dodatkowo przy użyciu noktowizora ratownicy sprawdzali linię nadbrzeżną jeziora od strony miejscowości Kokoszka.

O godzinie 0.20 nad jezioro nadleciał policyjny śmigłowiec „Sokół” wyposażony w kamerę termowizyjną i lampę. Dzięki temu poszukiwania objęły swoim zasięgiem szerszy obszar. Załoga śmigłowca wypatrzyła otwór w lodzie w odległości około 80 metrów od linii brzegowej. Strażacy posługując się deskami dotarli do przerębla. Niestety, w tym miejscu nie ujawniono żadnych rzeczy należących do wędkarza. Przy pomocy kamery i wysięgnika dodatkowo sprawdzono , czy nic nie znajduje się pod lodem.

Nocne poszukiwania niestety nie przyniosły efektu. Dzisiaj rano

(04.03.br.) akcja została wznowiona. Policjanci wspólnie ze strażakami pracowali w okolicach jeziora oraz ujścia rzeki Chocina.

Dodatkowo sprawdzany był każdy sygnał mogący świadczyć  o tym, że mężczyzna oddalił się od miejsca połowu i może u kogoś przebywać.

Około godziny 13.00 ratownicy w odległości 400 metrów od mostu w Swornychgaciach ujawnili pod lodem ciało człowieka, najprawdopodobniej poszukiwanego wędkarza. Przy wydobywaniu zwłok obecny jest prokurator, który będzie także uczestniczył w ich identyfikacji.

Policjanci ostrzegają, że wchodzenie na lód jest bardzo niebezpieczne, szczególnie teraz, gdy mróz odpuścił. Trwająca odwilż znacznie osłabiła grubość lodu. Wchodzenie na lód i wyrąbywanie przerębli może  powodować jego pękanie i w efekcie doprowadzić do groźnego w skutkach wypadku. Osoba, pod którą załamie się tafla lodu ma bardzo małe szanse na przeżycie w skrajnie zimnej wodzie. Nawet szybko udzielona pomoc nie gwarantuje szans na uniknięcie śmierci z wychłodzenia organizmu. Ponadto, narażając własne zdrowie i życie wystawiamy na niebezpieczeństwo wszystkie osoby, które w poczuciu obowiązku ruszą z pomocą. Apelujemy o rozsądek i odpowiedzialność.

Powrót na górę strony