Wiadomości

DWA WYPADKI – JEDNA OSOBA NIE ŻYJE, TRZY SĄ RANNE

Data publikacji 02.12.2012

22-latek prowadził auto mając prawie dwa promile alkoholu w organizmie, jazdę zakończył na drzewie. 76-latek kierujący mazdą potrącił na przejściu dla pieszych dziecko. W wyniku obu wypadków jedna osoba nie żyje, a trzy są ranne. Policjanci ustalają okoliczności obu tych zdarzeń.

 

22-latek prowadził auto mając prawie dwa promile alkoholu w organizmie, jazdę zakończył na drzewie. 76-latek kierujący mazdą potrącił na przejściu dla pieszych dziecko. W wyniku obu wypadków jedna osoba nie żyje, a trzy są ranne. Policjanci ustalają okoliczności obu tych zdarzeń.

Podczas minionego weekendu na terenie powiatu człuchowskiego doszło do dwóch wypadków drogowych.

W piątek po godz. 3.00 dyżurny policji przyjął zgłoszenie o zdarzeniu na drodze krajowej nr 22 na odcinku Stołczno-Gwieździn. Policjanci natychmiast pojechali we wskazany rejon i udzielali pomocy osobom poszkodowanym do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynika, że 22-letni mężczyzna kierujący mercedesem jechał w kierunku Gwieździna. W pewnym momencie zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. W wyniku zdarzenia 25-letni pasażer mercedesa zginął na miejscu. Kierowca i 23-letni pasażer zostali przewiezieni do szpitala w Człuchowie. Kierowca mercedesa, to mieszkaniec gminy Człuchów. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości mężczyzny. Badanie wykazało prawie dwa promile alkoholu w organizmie kierowcy.

Tego samego dnia po godz. 17.00 w Człuchowie na ul. Wojska Polskiego doszło do potrącenia 7-letniej dziewczynki. Policjanci ustalili, że przez przejście dla pieszych przechodziła kobieta z trojgiem dzieci. W pewnym momencie, od strony ronda nadjechał samochód osobowy, którego kierowca prawdopodobnie nie zwolnił przez przejściem dla pieszych. Kobieta z dwojgiem dzieci zdążyła uciec, natomiast 7-letnia dziewczynka została uderzona przez auto. Z urazem nogi dziecko zostało przewiezione do szpitala. 76-letni kierowca mazdy był trzeźwy.

Policjanci sporządzili dokumentację fotograficzną i zabezpieczyli samochody. Funkcjonariusze pod nadzorem prokuratora wyjaśniają okoliczności tych zdarzeń.

Powrót na górę strony