Wiadomości

UKRADŁ MOTOCYKL, BO NIE MIAŁ CZYM WRÓCIĆ Z IMPREZY

Data publikacji 23.02.2012

Policjanci zatrzymali złodzieja motocykla, który zginął w październiku ubiegłego roku z posesji w miejscowości Rakowiska. Okazało się, że za kradzieżą stoi 26 – letni mieszkaniec powiatu, który ukradł pojazd, żeby mieć czym wrócić z imprezy. Policjanci ustalili, że to nie pierwsza kradzież mężczyzny i że odbywał karę za podobne czyny. Za powrócenie do przestępstwa grozi mu teraz kara nawet 15 lat więzienia.

 

Policjanci zatrzymali złodzieja motocykla, który zginął w październiku ubiegłego roku z posesji w miejscowości Rakowiska. Okazało się, że za kradzieżą stoi 26 – letni mieszkaniec powiatu, który ukradł pojazd, żeby mieć czym wrócić z imprezy. Policjanci ustalili, że to nie pierwsza kradzież mężczyzny i że odbywał karę za podobne czyny. Za powrócenie do przestępstwa grozi mu teraz kara nawet 15 lat więzienia.

Nowodworscy policjanci zatrzymali wczoraj włamywacza, który w kilka miesięcy temu ukradł motor w miejscowości Rakowiska. Jak się okazało mężczyzna niedawno wyszedł z więzienia, gdzie odbywał karę za wcześniejsze kradzieże z włamaniami.

Śledczy ustalili, że motocykl zginął z pomieszczenia gospodarczego z jednej z posesji w miejscowości Rakowiska. Złodziej przebywał w pobliżu na alkoholowej imprezie. Na pomysł kradzieży motocykla wpadł poszukując powrotnego transportu. Włamał się więc do pomieszczenia gospodarczego na jednej z sąsiednich posesji i odjechał z niej skradzionym motocyklem.

Podróż nie trwała długo, bo zabezpieczenia pojazdu uniemożliwiły złodziejowi dalszą jazdę. Policjanci ustalili, że mężczyzna pozostawił złodziejski łup na przypadkowej posesji, a sam wrócił do domu piechotą.

Wczoraj policjanci z wydziału kryminalnego nowodworskiej jednostki zatrzymali złodzieja, który jeszcze tego samego dnia usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem. Ponieważ zrobił to w warunkach powrotu do przestępstwa – grozi mu kara nawet 15 lat pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze ustalają co dalej stało się z motocyklem. 

Powrót na górę strony