Wiadomości

TAKSÓWKARZ ZGŁOSIŁ FIKCYJNĄ KRADZIEŻ KASY FISKALNEJ

Data publikacji 12.11.2011

Taksówkarz nie chciał rozliczyć się z Urzędem Skarbowym i przyszedł zgłosić kradzież kasy fiskalnej. Sopoccy policjanci szybko jednak doszli do wniosku, że 60- letni mieszkaniec Gdyni  kłamie. Teraz mężczyzna odpowie za złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań. Za taki czyn grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

 

Taksówkarz nie chciał rozliczyć się z Urzędem Skarbowym i przyszedł zgłosić kradzież kasy fiskalnej. Sopoccy policjanci szybko jednak doszli do wniosku, że 60- letni mieszkaniec Gdyni  kłamie. Teraz mężczyzna odpowie za złożenie zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań. Za taki czyn grozi do 3 lat pozbawienia wolności.

Dwa dni temu do sopockiej komendy zgłosił się mieszkaniec Gdyni, który z przejęciem opowiedział o tym, jak z jego zaparkowanej przy Al. Niepodległości taksówki  nieznany sprawca podczas jego nieobecności ukradł mu kasę fiskalną.

Historia mężczyzny wzbudziła podejrzenia policjantów – zeznania 60- latka były nie dokładne i niespójne. Funkcjonariusze zajmujący się wyjaśnieniem sprawy szczegółowo zbadali okoliczności kradzieży. Ustalenia policjantów nasunęły im wiele wątpliwości co do wiarygodności słów 60-latka. Policjanci już na drugi dzień zebrali materiał dowodowy, który jednoznacznie pokazał, że do kradzieży w ogóle nie doszło.

Wczoraj kryminalni wezwali 60- latka do komendy. Mężczyzna podczas rozmowy przyznał, że skłamał i że do żadnej kradzieży nie doszło. Funkcjonariusze ustalili, że mieszkaniec Gdyni zawiesił działalność gospodarczą w sezonie letnim, a mimo to codziennie pracował jako taksówkarz używając kasy fiskalnej do września b r. Aby ten proceder nie wyszedł na jaw mężczyzna wymyślił , że zgłosi fikcyjną kradzież kasy fiskalnej po to, aby uniknąć jego zdemaskowania przez Urząd Skarbowy podczas zbliżającej się kontroli . Śledczy ustalili również, że nieuczciwy taksówkarz kiedy zawiesił działalność gospodarczą  przebywał od tego czasu na zwolnieniu lekarskim jako niezdolny do pracy i otrzymywał z tego tytułu świadczenia pieniężne z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych.

Dzisiaj 60- latek usłyszał zarzut: zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie i składania fałszywych zeznań. Za takie przestępstwo grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. Po zebraniu niezbędnego materiału dowodowego śledczy przedstawią mu kolejny zarzut dotyczący wyłudzenia świadczeń.

Powrót na górę strony