ZARZUTY ZA KABEL SIŁOWY
Trzy zarzuty kradzieży usłyszał w miniony weekend 40 – letni mieszkaniec Bytowa. Mężczyzna kradł kable, wypalał je, a miedź sprzedawał na złomie. Bytowianin wpadł dzięki ustaleniom mundurowych. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
Trzy zarzuty kradzieży usłyszał w miniony weekend 40 – letni mieszkaniec Bytowa. Mężczyzna kradł kable, wypalał je, a miedź sprzedawał na złomie. Bytowianin wpadł dzięki ustaleniom mundurowych. Teraz o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.
W piątek policjanci zostali poinformowani o kradzieży kabli z budowanego w Bytowie domu. Pokrzywdzony stwierdził, że zginęło około 150 metrów różnego rodzaju przewodów o wartości 1,7 tys. złotych.
Policjanci pracując nad sprawą wpadli na trop złodzieja. Ich ustalenia wskazały, że przestępstwo popełnił 40 – letni mieszkaniec Bytowa. Mężczyzna został zatrzymany i przewieziony do policyjnego aresztu.
Dalsze czynności wykazały, że bytowianin w wakacje br. z różnych posesji na terenie Bytowa dwukrotnie ukradł kable m.in. od tzw. siły, przewodu potrzebnego do podłączenia piły lub betoniarki. Mieszkaniec Bytowa kable wypalał w lesie, a następnie uzyskaną w ten sposób miedź sprzedawał na złomie. 40–latek został już przesłuchany. Śledczy przedstawili mu zarzuty kradzieży. Teraz o dalszym losie bytowianina zadecyduje sąd. Za kradzież grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.