ZARZUTY DLA SAMOZWAŃCZYCH SZERYFÓW
W miniony poniedziałek 20 letni mieszkaniec Gdyni zgłosił policjantom rozbój. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że czterech sprawców bez powodu zaatakowało go na peronie PKP Sopot i siłą zabrali mu kurtkę, plecak i mp 3. Policjanci z Sopotu natychmiast zaczęli wyjaśniać sprawę. Czterech sprawców zostało zatrzymanych w ciągu kilku godzin. Okazało się jednak, że okoliczności zdarzenia były nieco inne.
W miniony poniedziałek 20 letni mieszkaniec Gdyni zgłosił policjantom rozbój. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że czterech sprawców bez powodu zaatakowało go na peronie PKP Sopot i siłą zabrali mu kurtkę, plecak i mp 3. Policjanci z Sopotu natychmiast zaczęli wyjaśniać sprawę. Czterech sprawców zostało zatrzymanych w ciągu kilku godzin. Okazało się jednak, że okoliczności zdarzenia były nieco inne.
Wczoraj policjanci z Sopotu zatrzymali czterech mężczyzn w wieku 20- 24 lat jako osoby podejrzewane o dokonanie rozboju na 20- letnim mieszkańcu Gdyni. Pokrzywdzony mężczyzna powiedział policjantom o tym, że jak wracał z imprezy do domu, na peronie PKP zaatakowało go czterech mężczyzn, którzy bili go, kopali po całym ciele, a potem siłą ściągnęli z niego kurtkę, którą zabrali razem z plecakiem i mp3.
Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawców. Na podstawie własnych ustaleń szybko ustalili kto brał udział w tym zdarzeniu. Funkcjonariusze już po kilku godzinach od przyjęcia zgłoszenia zapukali do drzwi podejrzewanych o rozbój mężczyzn.
Zatrzymani mieszkańcy Gdyni zostali przesłuchani w komendzie. Na podstawie przesłuchań świadków zdarzenia, pokrzywdzonego, sprawców oraz zabezpieczonego materiału dowodowego policjanci ustalili, że zgłaszający przestępstwo rozboju mężczyzna bawił się w jednym z sopockich klubów. Tam wypił sporą ilość alkoholu, na tyle dużą, że zabrał z szatni nie swoją kurtkę i czapkę. W drzwiach lokalu spotkał prawdziwego właściciela kurtki, który próbował przekonać mężczyznę, że kurtka którą ma na sobie nie jest jego własnością, jego prośby okazały się bezskuteczne.
Właściciel kurtki powiedział o tym zdarzeniu swoim kolegom, którzy wracając z imprezy spotkali mężczyznę, który miał na sobie kurtkę i czapkę ich znajomego. Mężczyźni nie poinformowali o tym fakcie policjantów, tylko sami postanowili wymierzyć sprawiedliwość, nie zważając na to, że wchodzą w rolę bandytów. Mężczyźni zaatakowali mieszkańca Gdyni na peronie PKP Sopot, kilkukrotnie go uderzyli i siłą ściągnęli kurtkę, potem wsiedli do nadjeżdżającej SKM- ki i odjechali.
Wczoraj śledczy „samozwańczym szeryfom” postawili zarzut dotyczący bezprawnego zmuszenia pokrzywdzonego do określonego zachowania oraz uszkodzenia ciała. Za te przestępstwa grozi im do 3 lat pozbawienia wolności.