Wiadomości

ŚMIERĆ MOTOCYKLISTY

Data publikacji 17.07.2011

Policjanci z Kwidzyna wyjaśniają okoliczności tragicznego w skutkach wypadku jaki wydarzył się wczoraj przed południem na drodze krajowej nr 55 w miejscowości Brachlewo. W wyniku czołowego zderzenia motocykla z osobowym nissanem zginął 31-letni motocyklista.  Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę na drodze.

Policjanci z Kwidzyna wyjaśniają okoliczności tragicznego w skutkach wypadku jaki wydarzył się wczoraj przed południem na drodze krajowej nr 55 w miejscowości Brachlewo. W wyniku czołowego zderzenia motocykla z osobowym nissanem zginął 31-letni motocyklista.  Policjanci apelują o ostrożność i rozwagę na drodze.

 

Wczoraj kilka minut po godz. 10.00 dyżurny policji w Kwidzynie otrzymał zgłoszenie o wypadku, do którego doszło na drodze krajowej nr 55 w miejscowości Brachlewo. Na miejsce natychmiast pojechali funkcjonariusze i służby ratownicze.

Jak wynika ze wstępnych ustaleń policji jadący w kierunku Sztumu motocyklista na łuku drogi zjechał na przeciwny pas ruch, gdzie uderzył czołowo w jadącego w stronę Kwidzyna nissana.Na skutek tego zderzenia 31-letni kierowca jednośladu poniósł śmierć na miejscu. 46-letni kierowca nissana, którym podróżowało 6 osób był trzeźwy. Kierowca oraz 4 pasażerów auta z ogólnymi obrażeniami ciała zostało przewiezionych do szpitala.

Na drodze ruch został wstrzymany. Policja zorganizowała objazd przez pobliski las, gdzie samochody wahadłowo z obu stron omijały miejsce zdarzenia. Obecnie funkcjonariusze wyjaśniają okoliczności tego tragicznego w skutkach wypadku.

Policja apeluje do kierowców o rozwagę i ostrożność, zwłaszcza w sezonie letnim, gdzie ruch na drogach jest większy. Wyprzedzanie w niedozwolonych miejscach, na trzeciego, zbyt szybka i brawurowa jazda – to najczęstsze grzechy kierowców, które prowadzą do wypadków.

Funkcjonariusze apelują do wszystkich kierowców, również jednośladów, o zdrowy rozsądek. Lato sprzyja jeździe motocyklem, ale kiedy zabraknie rozwagi to nawet najlepszy kask, czy odzież ochronna nie pomogą w razie wypadku.

Powrót na górę strony