POLICJANT NIE DAŁ SIĘ OSZUKAĆ
Dyżurny policji został powiadomiony o kradzieży opla vectry. Czujny funkcjonariusz nie uwierzył w tą kradzież. Okazała się wymyślona, a naprawdę zgłaszający sam rozbił auto. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna w ogóle nie posiada prawa jazdy. Za popełnione wykroczenia został ukarany 700 zł mandatami.
Dyżurny policji został powiadomiony o kradzieży opla vectry. Czujny funkcjonariusz nie uwierzył w tą kradzież. Okazała się wymyślona, a naprawdę zgłaszający sam rozbił auto. Funkcjonariusze ustalili, że mężczyzna w ogóle nie posiada prawa jazdy. Za popełnione wykroczenia został ukarany 700 zł mandatami.
Wczoraj około godz. 17.00 dyżurny policji został powiadomiony o kradzieży auta z posesji w gminie Debrzno. Czujność funkcjonariusza wykazała, że kradzież była wymyślona, a zgłaszający sam rozbił auto.
Funkcjonariusze ustalili, że kierujący oplem vectrą jechał ul. Szkolną w Debrznie. W pewnym momencie prawdopodobnie stracił panowanie nad prowadzonym autem, zjechał na pobocze i uderzył w drzewo. Kierowca uciekł z miejsca zdarzenia. Następnie zadzwonił na policję i powiadomił o kradzieży auta. Mężczyzna nie potrafił racjonalnie odpowiadać na pytania dyżurnego policji. Podczas zadawania kolejnych pytań przez funkcjonariusza, mężczyzna przyznał się, że sam kierował pojazdem i uderzył w drzewo.
Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych okazało się także, że 21-latek w ogóle nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami. Za popełnione wykroczenia mężczyzna został ukarany 700 zł mandatami.