Wiadomości

ZATRZYMANY SPRAWCA WCZORAJSZEGO NAPADU NA BANK

Data publikacji 23.04.2011

Zaledwie 12 godzin potrzebowali policjanci z wydziału kryminalnego sopockiej komendy, aby zatrzymać sprawcę piątkowego napadu na placówkę bankową przy Al. Niepodległości w Sopocie. 60-letni mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy w swoim mieszkaniu w Gdańsku. Podczas przeszukania znaleziono u niego pistolet, którym posłużył się podczas napadu. Dziś usłyszy zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, a sąd zdecyduje o jego tymczasowym aresztowaniu.

Zaledwie 12 godzin potrzebowali policjanci z wydziału kryminalnego sopockiej komendy, aby zatrzymać sprawcę piątkowego napadu na placówkę bankową przy Al. Niepodległości w Sopocie. 60-letni mężczyzna wpadł w ręce funkcjonariuszy w swoim mieszkaniu w Gdańsku. Podczas przeszukania znaleziono u niego pistolet, którym posłużył się podczas napadu. Dziś usłyszy zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, a sąd zdecyduje o jego tymczasowym aresztowaniu.

Gdy sopocka Policja została powiadomiona przez pracowników placówki bankowej o napadzie, natychmiast na miejsce skierowano funkcjonariuszy. Wezwano grupę operacyjno-dochodzeniową. Zabezpieczono miejsce zdarzenia i rozpoczęto poszukiwania napastnika.

Ze wstępnych ustaleń funkcjonariuszy wynikało, że do zdarzenia doszło około 10.20. 60- letni mężczyzna, wzrostu około 180 cm, wtargnął do placówki bankowej w Sopocie. Zastraszył pracowników przedmiotem przypominającym broń, zabrał kilka tysięcy złotych i szybko uciekł z banku. Nikomu nic się nie stało.
Sopoccy policjanci natychmiast przystąpili do działania. Przesłuchali świadków. Prowadzili rozpoznanie w środowisku przestępczym. Twarz sprawcy zarejestrowały kamery monitoringu, znajdujące się przed bankiem, kiedy wszedł do placówki banku godzinę wcześniej na tzw. "rekonesans". Policja za zgoda prokuratury opublikowała zdjęcia w mediach.

Już po 12 godzinach policjanci z Sopotu, dzięki zebranemu materiałowi dowodowemu, oraz informacjom od osób, które rozpoznały mężczyznę z upublicznionego zdjęcia, wiedzieli już, kto jest odpowiedzialny za napad.

60-letni mężczyzna podejrzewany o rozbój nie mieszkał w miejscu swojego zameldowania. Na jego ślad natrafiono w mieszkaniu na terenie Gdańska. Zatrzymano go wczoraj około godziny 22.00. Podczas przeszukania wynajmowanego przez sprawcę mieszkania znaleziono u niego metalowa atrapę broni, którą posłużył się podczas napadu, odzież w której mężczyzna dokonał napadu, oraz niepełną kwotę ukradzionych z banku pieniędzy. Broń i pieniądze zabezpieczono, a mężczyznę przewieziono do policyjnego aresztu.

Dziś usłyszy zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia, za który grozi od 3 do 15 lat pozbawienia wolności.

  • Zdjecie
  • Zdjecie
  • Zdjecie
  • Zdjecie
Powrót na górę strony