KIEROWAŁ KRADZIONYM BMW I MIAŁ SDOWY ZAKAZ
Data publikacji 07.03.2011
Czujność policjantów z Oddziału Prewencji, którzy pełnili służbę na terenie Sopotu przyczyniła się do odzyskania skradzionego wcześniej w Niemczech samochodu marki BMW o wartości blisko 200 tysięcy złotych oraz zatrzymaniu mieszkańca Gdańska, który wbrew sądowemu zakazowi kierował tym pojazdem. 36- letni mężczyzna został zatrzymany i osadzony w policyjnym areszcie. Za kierowanie pojazdem wbrew orzeczonemu przez Sąd zakazowi gdańszczaninowi grozi kara pozbawienia wolności do lat 3. Sprawa jest rozwojowa i nie wykluczone, że wkrótce mężczyzna usłyszy kolejny zarzut karny dotyczący paserstwa za które można trafić do więzienia nawet na 5 lat.
W miniony czwartek policjanci z Oddziału Prewencji patrolowali ulice miasta. Ich uwagę zwróciło BMW na celnych tablicach rejestracyjnych. Tablice rejestracyjne pojazdu wyraźnie sugerowały, że samochód nie jest dopuszczony do ruchu z uwagi na jego wyrejestrowanie z terenu Niemiec w marcu minionego roku. Policjanci postanowili zatrzymać do kontroli kierowcę auta. Mundurowi poprosili kierowcę o dokumenty. Ten jednak stosownych dokumentów nie miał. Policjanci podczas kontroli pojazdu stwierdzili również, że oprócz braku prawa jazdy, kierowca nie posiada umowy zawarcia obowiązkowego ubezpieczenia OC, jak również nie dopełnił obowiązku zarejestrowania auta na terenie Polski.
Za wykroczenia gdańszczanin został ukarany przez funkcjonariuszy dotkliwym mandatem. Policjanci sprawdzając mężczyznę w policyjnej bazie danych ustalili, że kierowca oprócz tego, że popełnił przestępstwo polegające na nie zastosowaniu się do orzeczonego przez sąd zakazowi kierowania pojazdami, związany jest ze środowiskiem złodziei samochodów.
Przeczucie nie zwiodło policjantów, którzy postanowili przyjrzeć się luksusowemu samochodowi, tym bardziej, że zatrzymany mężczyzna nie za bardzo potrafił wyjaśnić skąd ma bmw. Auto zostało zabezpieczone na policyjnym parkingu, do dyspozycji policjantów z wydziału dochodzeniowo- śledczego i kryminalnego.
Następnego dnia policyjny biegły z zakresu mechanoskopii zajął się autem i bezsprzecznie stwierdził, że oznaczenie nadwozia posiada widoczne ślady ingerencji. Potwierdzili to również fachowcy z serwisu bmw do którego o pomoc zwrócili się policjanci. Z ustaleń mundurowych wynika, że samochód został ukradziony na terenie Niemiec w 2010 roku, jego wartość to około 200 tysięcy złotych.
Funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego, zebrali materiał dowodowy, który pozwolił w prokuraturze przedstawić zatrzymanemu zarzut dotyczący kierowania pojazdem wbrew orzeczonemu przez Sąd zakazowi, z co grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Policjanci pracujący od kilku dni nad tą sprawą nie wykluczają, że wkrótce 36- letni mężczyzna usłyszy kolejny zarzut karny dotyczący paserstwa za które można trafić do więzienia nawet na 5 lat.
