NA PRZYCZEPCE MIAŁ ZNAK DROGOWY
Data publikacji 08.02.2011
Policjanci z Witomina zatrzymali 44-letniego mieszkańca Gdyni. Mężczyzna kierował oplem z przyczepą, w której znajdował się znak drogowy. Twierdził, że znak leżał bezużyteczny więc postanowił sobie go zabrać. Za przywłaszczenie cudzej rzeczy grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.
W poniedziałek przed godz. 13:00 patrolujący rejon ul. Generała Zaruskiego policjanci z Witomina zobaczyli jadącego opla z przyczepą, na której leżał znak drogowy. Funkcjonariusze natychmiast zatrzymali do kontroli kierowcę pojazdu. Okazał się nim 44-letni mieszkaniec Gdyni, który na pytanie skąd ma ten znak, odpowiedział, że znalazł go na trawie obok ul. Franciszka Sokoła.
Policjanci o incydencie poinformowali odpowiedni organ zajmujący się oznakowaniem dróg, a 44-latek usłyszał zarzut przywłaszczenia cudzego mienia.
Za to przestępstwo grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.