Wiadomości

Z POTAŃCÓWKI TRAFIŁ DO ZAKŁADU KARNEGO

Data publikacji 29.01.2011

Policjanci z Kwidzyna zatrzymali trzech mężczyzn, którzy z piątku na sobotę po wyjściu z dansingu pobili 57-letniego uczestnika zabawy. Sprawcy bili pokrzywdzonego po głowie, a potem go przewrócili i skopali. Okazało się, że jeden z zatrzymanych mężczyzn poszukiwany był listem gończym. Jeszcze dzisiaj trafi do zakładu karnego. Za pobicie grozi im kara pozbawienia wolności do lat 3.

Policjanci z Kwidzyna zatrzymali trzech mężczyzn, którzy z piątku na sobotę po wyjściu z dansingu pobili 57-letniego uczestnika zabawy. Sprawcy bili pokrzywdzonego po głowie, a potem go przewrócili i skopali. Okazało się, że jeden z zatrzymanych mężczyzn poszukiwany był listem gończym. Jeszcze dzisiaj trafi do zakładu karnego. Za pobicie grozi im kara pozbawienia wolności do lat 3.

Policjanci z kwidzyńskiej komendy patrolujący miasto zostali powiadomieni, że na ul. Kościuszki w Kwidzynie, jacyś mężczyźni kopią leżącego człowieka. Funkcjonariusze natychmiast pojechali we wskazane miejsce i zatrzymali dwóch agresorów w wieku 32 i 33 lata. Trzeci ze sprawców 31-letni mieszkaniec Kwidzyna, jeszcze przed przybyciem mundurowych, uciekł w nieznanym kierunku. Policjanci zatrzymali go nazajutrz rano.

Z policyjnych ustaleń wynika, że w nocy z piątku na sobotę mężczyźni byli na dansingu, na którym również bawił się pokrzywdzony mieszkaniec powiatu kwidzyńskiego. Jeszcze na zabawie doszło do zatargu pomiędzy uczestnikami feralnego zajścia. Po wyjściu z lokalu, mężczyźni zaatakowali 57-latka, bili go po głowie, a potem przewrócili i skopali. Napadnięty mężczyzna trafił do szpitala.

W trakcie czynności policyjnych okazało się, że jeden z napastników od około dwóch lat poszukiwany jest listem gończym m.in. za kradzieże i uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego. 33-latek dopiero od dwóch dni był w Polsce, do tej pory ukrywał się za granicą. Jeszcze dzisiaj trafi do zakładu karnego.

Cała trójka usłyszała zarzut pobicia, za co grozi im kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Powrót na górę strony