Wiadomości

CHCIWOŚĆ NIE POPŁACA

Data publikacji 14.01.2011

O tym, że chciwość nie popłaca, już niedługo przekona się 30-letnia mieszkanka Gdyni, która w połowie grudnia 2010 roku zawiadomiła policję o kradzieży z włamaniem do jej mieszkania. Wśród podanego skradzionego mienia miał też znaleźć się jej telefon komórkowy, który wówczas był w naprawie. Kobieta chcąc zwiększyć kwotę odszkodowania zeznała policjantom nieprawdę. Teraz, za ten czyn grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.

O tym, że chciwość nie popłaca, już niedługo przekona się 30-letnia mieszkanka Gdyni, która w połowie grudnia 2010 roku zawiadomiła policję o kradzieży z włamaniem do jej mieszkania. Wśród podanego skradzionego mienia miał też znaleźć się jej telefon komórkowy, który wówczas był w naprawie. Kobieta chcąc zwiększyć kwotę odszkodowania zeznała policjantom nieprawdę. Teraz, za ten czyn grozi jej kara do 3 lat pozbawienia wolności.

Do zdarzenia doszło w połowie grudnia 2010 roku. Wówczas 30-letnia mieszkanka Gdyni zawiadomiła policję o włamaniu do jej mieszkania. Wśród wartego ponad 6 tys. zł. skradzionego mienia, miał znaleźć się również jej telefon komórkowy wart tysiąc złotych.

Policjanci z Karwin prowadząc swoje czynności w celu odzyskania skradzionego mienia ustalili, że podany jako skradziony telefon komórkowy, dalej jest w posiadaniu pokrzywdzonej.

Okazało się, że w czasie włamania do mieszkania kobiety, jej telefon był w naprawie. Mieszkanka Gdyni, jak sama zeznała policjantom, chcąc zwiększyć kwotę odszkodowania przyznaną przez ubezpieczyciela, zeznała im nieprawdę.

30-letnia kobieta w niedługim czasie usłyszy zarzut popełnienia przestępstwa.

Za zeznanie nieprawdy lub zatajenie jej, grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony