Wiadomości

OSZUŚCI WPADLI W RĘCE POLICJANTÓW

Data publikacji 18.10.2010

Pod koniec września bytowscy policjanci zostali poinformowani przez pracownicę hurtowni elektrycznej o oszustwie. Kobieta poinformowała, że kilka dni wcześniej do firmy, w której pracuje zadzwonił mężczyzna i zamówił towar. Były to przede wszystkim kable elektryczne o wartości ponad 15 tys. złotych. Jeszcze tego samego dnia otrzymali pocztą mailową zeskanowany druk przelewu z pieczątką potwierdzającą jego dokonanie.

Pod koniec września bytowscy policjanci zostali poinformowani przez pracownicę hurtowni elektrycznej o oszustwie. Kobieta poinformowała, że kilka dni wcześniej do firmy, w której pracuje zadzwonił mężczyzna i zamówił towar. Były to przede wszystkim kable elektryczne o wartości ponad 15 tys. złotych. Jeszcze tego samego dnia otrzymali pocztą mailową zeskanowany druk przelewu z pieczątką potwierdzającą jego dokonanie.

Zakupiony towar został dostarczony w umówione miejsce w powiecie słupskim. Jak się po paru dniach okazało na konto firmy żadne pieniądze nie wpłynęły. Pracownica hurtowni kontaktowała się również urzędem pocztowym, gdzie miał być dokonany przelew. Została poinformowana, że ich placówka nie posiada takiego stempla, a w tej sprawie kontaktowały się już również inne osoby.

Nad sprawą zaczęli pracować bytowscy kryminalni. W zeszłym tygodniu uzyskali informacje, że w podobny sposób towar został zamówiony na terenie Chojnic i ma być dostarczony w okolice Lęborka. Towar kosztował prawie 10 tys. złotych.

Bytowscy policjanci wraz ze swoimi kolegami z Lęborka podjęli obserwację miejsca, w którym miał być przekazany towar. Zamówiony kabel odebrało dwóch mężczyzn. Po chwili na miejsce dojechały kolejne dwie osoby kobieta i mężczyzna.

Mężczyźni w wieku 28, 29 i 39 lat oraz 21 letnia kobieta zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu w Bytowie. Wszyscy są mieszkańcami powiatu słupskiego.

Zatrzymane osoby zostały już przesłuchane i usłyszały zarzuty oszustwa i fałszerstwa. W piątek sąd zastosował 3 miesięczny areszt wobec 29 latka. 39 letni mężczyzna jest pod dozorem Policji. Pozostałe dwie osoby będą odpowiadać z wolnej stopy.

Za oszustwo i fałszerstwo grozi kara pozbawienia wolności do 8 lat.
Powrót na górę strony