PRZESTĘPCZY PROCEDER W SALONIE URODY
Data publikacji 17.10.2010
W piątek policjanci z Sopotu zatrzymali 42 letnia kobietę, która okradła swojego pracodawcę. Przestępczy proceder został zarejestrowany przez ukryta kamerę, którą pokrzywdzona zamontowała w swoim salonie urody. Sprawczyni z kasy ukradła tego dnia 1500 złotych. Za kradzież kobiecie może grozić do 5 lat pozbawienia wolności.
W piątek po południu do dyżurnego komendy w Sopocie wpłynęło zgłoszenie od właścicielki jednego z salonów urody w Sopocie, że jedna z jej pracownic od kilku miesięcy dokonywała kradzieży z kasy.
Pokrzywdzona zaczęła podejrzewać, że częste różnice kasowe mogą być powodowane nieuczciwością jej pracownicy. Właścicielka salonu postanowiła zamontować w nim ukrytą kamerę by na bieżąco obserwować zachowanie swojej podwładnej. Przegląd monitoringu potwierdził podejrzenia właścicielki. Okazało się, że jej pracownica w dniu zgłoszenia przestępstwa, ukradła z kasy około 1500 złotych. Pokrzywdzona powiadomiła również policjantów o tym, że od 2005 roku jej pracownica wykorzystując jej nieuwagę ukradła z kasy sumę opiewającą na 100 tysięcy złotych.
Policjanci pracujący nad tą sprawą ustalają czy inne kradzieże, które miały miejsce w tym czasie w salonie urody nie były sprawką kobiety. 42 letnia mieszkanka Gdańska już usłyszała zarzuty. Za kradzież, kodeks karny przewiduję karę pozbawienia wolności do 5 lat.