Wiadomości

PRÓBOWAŁ UKRYĆ ZATOPIENIE SAMOCHODU

Data publikacji 20.09.2010

Policjanci Wydziału Kryminalnego KMP w Słupsku wyjaśnili sprawę domniemanej kradzieży samochodu terenowego o wartości ponad 100 tys. złotych, do której miało dojść 19 czerwca 2010r. dodatkowo w samochodzie znajdował się sprzęt muzyczny o wartości kilkunastu tysięcy złotych.

Policjanci Wydziału Kryminalnego KMP w Słupsku wyjaśnili sprawę domniemanej kradzieży samochodu terenowego o wartości ponad 100 tys. złotych, do której miało dojść 19 czerwca 2010r. dodatkowo w samochodzie znajdował się sprzęt muzyczny o wartości kilkunastu tysięcy złotych.

19 czerwca 2010 r. do Komendy Miejskiej Policji w Słupsku zadzwonił mężczyzna z informacją, że sprzed jego domu został skradziony samochód terenowy Toyota Hilux. W skradzionym pojeździe znajdował się dodatkowo sprzęt muzyczny warty kilkanaście tysięcy złotych. Zgłaszający wieczorem pozostawił samochód na parkingu przed blokiem. Rano zauważył jego zniknięcie. Skontaktował się z synem do którego należy samochód. Ten poprosił, aby ojciec zgłosił kradzież Policji. Policjanci przyjęli zawiadomienie i podjęli czynności zmierzające do odzyskania pojazdu i ustalenia sprawców kradzieży.

Kilka tygodni później do słupskiej komendy wpłynęła informacja o samochodzie zatopionym w jeziorze Konradowo. Samochód znajdował się na głębokości kilku metrów, był częściowo zatopiony w mule. Po jego wyciągnięciu okazało się, że to ten sam pojazd, którego kradzież została zgłoszona 19 czerwca. Wyszły wtedy na jaw prawdziwe okoliczności zaginięcia pojazdu. 18 czerwca samochód sprzed domu ojca zabrał jego syn, właściciel pojazdu. Nie poinformował o tym ojca bo było już dosyć późno. Pojechał do domu, wypakował z samochodu sprzęt muzyczny i udał się do lasu w pobliżu jeziora Konradowo, żeby potrenować jazdę terenową. Robił tak często przygotowując się do rajdów. W czasie jazdy stracił panowanie nad pojazdem, auto wpadło do wody a on sam ledwo uszedł z życiem. Nic nie powiedział ojcu gdy ten rano powiadomił go o zniknięciu samochodu.

Teraz mężczyzna odpowie za składanie fałszywych zeznań. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 3.
Powrót na górę strony