Ukradł palnik z terenu budowy, a łup sprzedał w lombardzie
Policjanci z komisariatu na Przymorzu zatrzymali 43-latka podejrzanego o kradzież palnika wraz z osprzętem wartego ponad 890 złotych. Mężczyzna ukradł narzędzie na terenie jednej z budów, na której pracował, a następnie sprzedał łup w lombardzie. Funkcjonariusze odzyskali kradziony przedmiot, a 43-latek usłyszał zarzut w tej sprawie. Grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
W piątek rano z policjantami z komisariatu na Przymorzu skontaktował się kierownik budowy i powiadomił, że po przejrzeniu zapisu z monitoringu stwierdził, że 27 września jeden z pracowników ukradł palnik wraz z osprzętem o wartości ponad 890 złotych. Zgłaszający ujął 43-letniego sprawcę i przekazał go w ręce policjantów. Podczas pracy nad tą sprawą mundurowi ustalili, że po dokonanej kradzieży podejrzany spieniężył łup w jednym z lombardów w Pruszczu Gdańskim. Policjanci pojechali na miejsce i odzyskali kradziony palnik wraz z osprzętem. W piątek podejrzany usłyszał zarzut za przestępstwo kradzieży i grozi mu teraz do 5 lat więzienia.
