Miał cztery zakazy prowadzenia pojazdów i spowodował kolizję będąc pod wpływem narkotyków. Ponadto był osobą poszukiwaną.
Nawet do 5 lat pozbawienia wolności grozi 40-letniemu kierowcy dostawczego peugeota, który wsiadł za kierownicę pomimo posiadania czterech aktywnych zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych. Mężczyzna spowodował kolizję drogową, a jego wstępne badanie wykazało, że prowadził pod wpływem narkotyków. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach wyszło na jaw, że był również poszukiwany.
Wczoraj Oficer Dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Sztumie otrzymał zgłoszenie o zderzeniu się dwóch pojazdów na drodze wojewódzkiej nr 515 w miejscowości Litewki. Na miejsce zdarzenia zostali skierowali policjanci ruchu drogowego. Pracujący na miejscu funkcjonariusze wstępnie ustalili, że 40-letni mężczyzna, kierujący osobowym peugeotem z nieustalonej przyczyny, na łuku drogi zjechał na przeciwległy pas ruchu, wskutek czego zderzył się bocznie z prawidłowo jadącym w przeciwnym kierunku osobowym hyundaiem. Kierujący peugeotem 40-latek oraz kierujący osobowym hyundaiem 42-latek – mieszkańcy powiatu sztumskiego, nie odnieśli poważnych obrażeń. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie okazało się, że kierujący peugeotem nie powinien wsiadać za kierownicę. Mężczyzna posiadał cztery aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych. Ponadto kierujący był osobą poszukiwaną do odbycia kary pozbawienia wolności za nieopłacone mandaty.
Mężczyzna był trzeźwy, ale w trakcie czynności swoim zachowaniem wzbudził podejrzenie mundurowych, że może znajdować się pod wpływem narkotyków. Policjanci poddali go badaniu na zawartość środków odurzających w organizmie testerem narkotykowym. To badanie potwierdziło, że mężczyzna, jest pod wpływem amfetaminy. 40-latka zatrzymano oraz przewieziono do szpitala, gdzie została pobrana mu krew do dalszych badań.
Poszukiwany za nieopłacone mandaty mieszkaniec powiatu sztumskiego odpowie za złamanie zakazów prowadzenia pojazdów mechanicznych, kierowanie pod wpływem środków odurzających oraz spowodowanie kolizji. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.
