OD SĄSIEDZKIEJ AWANTURY DO JAZDY W STANIE NIETRZEŹWYM
Data publikacji 30.06.2010
Wczoraj policjanci ze Starogardu Gdańskiego aż dwukrotnie interweniowali pod tym samym adresem w sprawie awantury sąsiedzkiej. Za drugim razem funkcjonariusze zatrzymali jednego z uczestników sporu, bo ten mając prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie wracał rowerem do domu.
Wczoraj przed południem dyżurny starogardzkiej komendy w niespełna godzinę aż dwukrotnie musiał wysłać radiowóz pod ten sam adres. Powodem interwencji były dwa zgłoszenia o awanturze pomiędzy sąsiadami.
Udający się na powtórną interwencję policjanci zauważyli jednego z uczestników sporu, który wracał rowerem do domu. Funkcjonariusze doskonale wiedzieli, że jadący jednośladem 56-latek jest nietrzeźwy poniewż spotkali się z nim pół godziny wcześniej rozwiązując sąsiedzkie nieporozumienia.
Podczas badania alkomatem okazało się, że kłótliwy cyklista jest nietrzeźwy. Badanie alkomatem wykazało prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie.
Mężczyzna został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Niebawem odpowie on przed sądem za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwym. Za popełnienie tego przestępstwa grozi kara do roku pozbawienia wolności. Ponadto do zwaśnionych sąsiadów dotrze dzielnicowy, który pomoże rozwiązać konflikt.