NIE CHCIELI ODDAĆ KOSZYKA Z KRADZIONYM TOWAREM
Data publikacji 26.05.2010
Nawet do 10 lat pozbawienia wolności grozi dwóm młodym gdańszczanom, którzy najpierw ukradli artykuły spożywcze ze sklepu, a następnie pobili właściciela i jego syna, którzy próbowali odzyskać skradziony towar. Sprawcy tego przestępstwa zostali szybko zatrzymani przez policjantów z Przymorza i przewiezieni do policyjnego aresztu. Dziś do sądu wpłynie wniosek o tymczasowe aresztowanie 28-latka i jego 25-letniego kompana.
We wtorkowy wieczór 43-letni właściciel sklepu telefonicznie powiadomił policjantów z Przymorza, że jakiś mężczyzna wybiegł ze sklepu z koszykiem pełnym artykułów spożywczych i nie zapłacił za towar. Funkcjonariusze natychmiast pojechali pod wskazany adres. W tym czasie pokrzywdzony wspólnie z 19-letnim synem ruszyli w pościg za złodziejem.
Chwilę później, w pobliskim parku przy ul. Opolskiej policjanci zatrzymali dwóch gdańszczan, którzy brali udział w całym procederze. Jak ustalili śledczy, po tym jak 43-latek i jego syn dogonili złodzieja i jego kompana, sprawcy, aby utrzymać się w posiadaniu łupu, zaczęli bić po całym ciele obu mężczyzn. Nie trwało to jednak długo, bo policjanci zatrzymali napastników. Funkcjonariusze odzyskali też skradziony towar. Jak się okazało, łupem złodziei padły między innymi wędliny, alkohol, a także inne artykuły spożywcze o wartości 80 zł.
Amatorzy kradzionych artykułów spożywczych trafili do policyjnego aresztu. Badanie wykazało, że byli nietrzeźwi, każdy z nich miał w organizmie ponad promil alkoholu. Obaj sprawcy byli już wcześniej notowani i odpowiadali przed sądem za pobicie. Dodatkowo 25-letni gdańszczanin był karany za rozbój.
Dziś do sądu wpłynie wniosek o tymczasowe aresztowanie zatrzymanych mężczyzn. Za kradzież rozbójniczą grozi im do 10 lat pozbawienia wolności.