Wiadomości

Przywłaszczył telefon i samochód byłej dziewczyny. Groził też kobiecie pozbawieniem życia

Data publikacji 04.02.2025

Dzielnicowi z Sopotu zatrzymali 37-latka bez stałego miejsca zamieszkania, który podejrzany jest o przywłaszczenie telefonu i samochodu należących do byłej partnerki. Sprawca groził też kobiecie pozbawieniem życia i spaleniem jej mieszkania. Policjanci odzyskali przywłaszczone mienie i ogłosili 37-latkowi zarzuty za te przestępstwa. Dodatkowo prokurator zastosował wobec podejrzanego dozór policyjny polegający na obowiązkowym stawiennictwie w jednostce Policji, zakazie zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 50 metrów i zakazie kontaktowania się z nią.

Kilka dni temu mieszkanka Sopotu zgłosiła stróżom prawa utratę auta o wartości blisko 6 tysięcy złotych i telefonu Iphone wartego ponad 3 tysiące złotych. Z jej relacji wynikało, że volkswagena i telefon ma jej były partner, 37-latek, z którym mieszkała przez dwa miesiące. Pokrzywdzona oświadczyła, że 28 stycznia udostępniła swoje auto partnerowi, by ten pojechał kupić lampę i wrócił za godzinę, ale tego dnia mężczyzna już nie wrócił. W kolejnych dniach także nie zwrócił jej własności oraz nie oddał jej telefonu, mimo że tego zażądała. Jak się okazało, mężczyzna wcześniej też groził kobiecie pozbawieniem życia i spaleniem mieszkania, po tym jak ona zażądała, by się wyprowadził z lokalu.

37-latek bez stałego miejsca pobytu został zatrzymany przez dzielnicowych w dniu 2 lutego, a do jego zatrzymania doszło przed blokiem pokrzywdzonej. Policjanci w wyniku dalszych działań odzyskali też telefon i samochód. Mężczyzna trafił do policyjnej celi i wczoraj na podstawie zebranych dowodów usłyszał zarzuty przywłaszczenia mienia oraz kierowania gróźb karalnych. Ponadto policjantka z wydziału dochodzeniowo-śledczego ogłosiła mu zarzut kierowania pojazdami mechanicznymi pomimo ciążącego na nim 3-letniego zakazu kierowania wszelkimi pojazdami mechanicznymi. Podejrzany został też doprowadzony do Prokuratury Rejonowej w Sopocie. Prokurator dodatkowo zastosował wobec niego dozór policyjny polegający na obowiązkowym stawiennictwie w jednostce Policji, zakazie zbliżania się do pokrzywdzonej na odległość mniejszą niż 50 metrów i zakazie kontaktowania się z kobietą.

O jego dalszym losie zadecyduje sąd. Grozi mu do 5 lat więzienia.

  • policjant z zatrzymanym
Powrót na górę strony