Nietrzeźwy i z dożywotnim zakazem kierował autem. Pasażerka auta też odpowie za swoje postępowanie
Policjanci drogówki udaremnili dalszą jazdę 63-latkowi z Gdańska, który kierował audi. Mężczyzna zlekceważył decyzję sądu i mimo dożywotniego zakazu kierowania pojazdami ponownie usiadł za kółkiem. Do tego był nietrzeźwy i miał ponad promil alkoholu. Podróżująca z nim 60-latka z powiatu bytowskiego została ukarana dwoma mandatami: za udostępnienie mu samochodu i podanie się w trakcie legitymowania za swoją siostrę, która ma uprawnienia do kierowania autami. Okazało się, że mieszkanka powiatu bytowskiego ich nie ma i gdy policjanci zwolnili jej znajomego, ta przyjechała po niego swoim samochodem. Teraz za kierowanie bez uprawnień odpowie ona przed sądem.
Nie ma miesiąca, by policjanci nie trafiali podczas kontroli na przypadki, w których osoby prowadzące pojazd posiadają orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów – nierzadko wszystkich pojazdów mechanicznych… 14 sierpnia około godziny 21.30 funkcjonariusze sopockiej drogówki zatrzymali do kontroli drogowej kierującego audi. Po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że siedzący za kierownicą 63-letni mieszkaniec Gdańska ma orzeczony przez sąd dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. W 2022 roku wydał go Sąd Rejonowy w Grudziądzu. W trakcie kontroli policjanci poczuli też od mężczyzny silny zapach alkoholu i przeprowadzili badanie trzeźwości, które wykazało, że ma on ponad promil alkoholu. Funkcjonariusze zatrzymali gdańszczanina i przewieźli go do jednostki Policji, by wykonać kolejne badania stanu trzeźwości na urządzeniu stacjonarnym. Na miejscu kontroli pozostała natomiast pasażerka, która w trakcie legitymowania przedstawiła się policjantom jako 56-latka.
W jednostce Policji funkcjonariusze przeprowadzili kolejne badania trzeźwości 63-latka. One również potwierdziły, że jest on nietrzeźwy i po zakończeniu wszystkich czynności policjanci zwolnili mężczyznę wystawiając mu wezwanie do osobistego stawiennictwa. Gdańszczanin w obecności policjantów zadzwonił po pasażerkę samochodu. Mundurowi, gdy tylko usłyszeli imię, zrozumieli, że jest ono inne od tego, które kobieta podała im podczas legitymowania. Od razu nabrali podejrzeń, że pasażerka celowo mogła wprowadzić ich w błąd i postanowili sprawdzić co się za tym kryje…
Po chwili do sopockiej komendy samochodem audi przyjechała pasażerka, ale tym razem siedziała ona za kierownicą. Policjanci od razu wylegitymowali kobietę, a ta przyznała się, że wcześniej wprowadziła ich w błąd i podała się za młodszą siostrę, która ma uprawnienia do kierowania pojazdami, bo ona ich nie ma. Kierująca okazała też policjantom dowód osobisty - była to 60-letnia mieszkanka powiatu bytowskiego. Policjanci ustalili, że 60-latka jest właścicielką audi i ukarali ją mandatem w kwocie 300 złotych za udostępnienie pojazdu osobie bez uprawnień. Kolejnym, 500-złotowym mandatem ukarali ją za wprowadzenie w błąd co do swojej tożsamości. Natomiast za kierowanie pojazdem nie mając uprawnień do kierowania kobieta wkrótce odpowie przed sądem. Za to wykroczenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywna nie niższa niż 1500 złotych i sąd orzeka zakaz prowadzenia pojazdów.
63-letni mężczyzna wkrótce również stanie przed wymiarem sprawiedliwości. Za złamanie sądowego zakazu kierowania pojazdami grozi do 5 lat więzienia. Jazda w stanie nietrzeźwości to przestępstwo, za które grozi do 3 lat pozbawienia wolności.