Kolejni kierujący zatrzymani za przestępstwa w ruchu drogowym
Wczoraj w ciągu kilku godzin policjanci ruchu drogowego, kryminalni oraz policyjni wywiadowcy zatrzymali trzech kierujących, którzy popełnili przestępstwa w ruchu drogowym. Na dwóch z nich ciążyły sądowe zakazy, w tym jeden z nich był nietrzeźwy, natomiast drugi był prawdopodobnie pod wpływem środków odurzających. Trzeci z zatrzymanych posługiwał się podrobionym prawem jazdy i był pod wpływem narkotyków.
Wczoraj po godzinie 14:00 na ul. Łąkowej policyjni wywiadowcy zatrzymali do kontroli kierującego samochodem osobowym marki Toyota Prius, który jechał środkiem ulicy i cały czas zmniejszał i zwiększał prędkość. W trakcie interwencji 47-letni obywatel Gruzji zachowywał się nerwowo, trzęsły mu się ręce i zaczął się pocić. W rozmowie z policjantami mężczyzna przyznał, że zanim wsiadł za kierownicę, palił marihuanę. Poza tym 47-latek okazał funkcjonariuszom białoruskie prawo jazdy. Dokument prawa jazdy wzbudził podejrzenia policjantów co do jego autentyczności. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa posługiwania się fałszywym prawem jazdy 47-letni mężczyzna został zatrzymany. Podczas kontroli pojazdu mężczyzny funkcjonariusze zwrócili uwagę na niesprawne światło mijania w aucie i w związku ze złym stanem technicznym samochodu sporządzili wniosek o ukaranie do sądu. W szpitalu obywatelowi Gruzji pobrano krew do badań pod kątem obecności środków odurzających w organizmie. Samochód mężczyzny został odholowany, a jego dokument zabezpieczono do dalszych badań. O godzinie 15:00 na ul. Kartuskiej patrol ruchu drogowego wydał polecenie do zatrzymania się kierującemu reanult. Podczas kontroli 30-latek z Gdańska w rozmowie z policjantami przyznał, że nie ma uprawnień do kierowania. Po sprawdzeniu danych mężczyzny okazało się, że sąd wobec niego orzekł zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych, który obowiązywał go do grudnia 2024 roku. Podczas kontroli policjanci zwrócili też uwagę na zachowanie 30-latka, który był pobudzony, trzęsły mu się ręce oraz się pocił. Badanie alkomatem wykazało, że kierowca był trzeźwy. Wtedy gdańszczanin przyznał policjantom, że wcześniej zażywał narkotyki. Mając podejrzenie, że kierujący jest pod wpływem środków odurzających, w szpitalu została mu pobrana krew do badania. Mieszkaniec Gdańska trafił do policyjnego aresztu.
O godzinie 20:30 kryminalni ze Śródmieścia jadąc ul. Kołobrzeską, zauważyli pojazd marki Mercedes Sprinter, który wszedł w zakręt z dużą prędkością. Następnie pojazd gwałtownie przyspieszał i hamował. Policjanci natychmiast zareagowali na tę sytuację i zatrzymali do kontroli 30-latka z Gdańska. Po sprawdzeniu danych mężczyzny okazało się, że ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do sierpnia 2026 roku. Od kierowcy czuć było zapach alkoholu, a w pojeździe leżały trzy puste puszki po piwie. Mężczyzna w rozmowie z kryminalnymi przyznał, że pokłócił się z dziewczyną, wsiadł w samochód i podczas jazdy pił piwo. Badanie alkomatem wykazało, że 30-latek miał w organizmie ponad promil alkoholu. Podczas sprawdzania danych mężczyzny okazało się, że przebywa on na warunkowym zwolnieniu z więzienia. Po tym, jak gdańszczanin złamał zakaz sądowy i prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości, musi liczyć się teraz z odwołaniem jego warunkowego zwolnienia.
Za złamanie sądowego zakazu grozi kara więzienia od 3 miesięcy do 5 lat. Za posłużenie się fałszywym prawem jazdy grozi kara wolności do 5 lat. Za kierowanie samochodem pod wpływem alkoholu lub środka odurzającego grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat, wysoka grzywna, utrata prawa jazdy oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.