Wiadomości

UCIEKŁ Z MIEJSCA KOLIZJI A KILKA MINUT PÓŹNIEJ PŁONĘŁO MU AUTO

Data publikacji 21.11.2010

Wczoraj rano przy ul. Baczyńskiego w Kwidzynie zaczął palić się samochód. Z płonącego auta strażacy wraz z policjantami wyciągnęli kierowcę. Okazało się, że kierujący lanosem jechał na ręcznym hamulcu, prawdopodobnie w wyniku czego doszło do zapalenia się auta. Ponadto policjanci ustalili, że ten sam mężczyzna chwilę wcześniej przy ul. Sportowej w Kwidzynie spowodował kolizję i uciekł.

Wczoraj rano przy ul. Baczyńskiego w Kwidzynie zaczął palić się samochód. Z płonącego auta strażacy wraz z policjantami wyciągnęli kierowcę. Okazało się, że kierujący lanosem jechał na ręcznym hamulcu, prawdopodobnie w wyniku czego doszło do zapalenia się auta. Ponadto policjanci ustalili, że ten sam mężczyzna chwilę wcześniej przy ul. Sportowej w Kwidzynie spowodował kolizję i uciekł.

Wczoraj o godz 7.00 dyżurny kwidzyńskiej komendy otrzymał telefoniczne zgłoszenie, że przy ul. Baczyńskiego w Kwidzynie pali się samochód marki Daewoo Lanos. Na miejsce natychmiast skierowano patrol policji.

Funkcjonariusze, którzy przyjechali na miejsce wraz ze strażakami wyciągnęli kierowcę z samochodu. Policjanci ustalili, że 51-letni mężczyzna wykazał się zupełnym brakiem wyobraźni.

Kilka minut wcześniej na ulicy Sportowej w Kwidzynie podczas wyprzedzania w miejscu niedozwolonym, uderzył w samochód renault kangoo, po czym uciekł z miejsca zdarzenia.

Mężczyzna nie zauważył, że cały czas jedzie na zaciągniętym ręcznym hamulcu. W wyniku tego doszło do zapalenia się opon w samochodzie i auto stanęło w płomieniach.

Na szczęście nieodpowiedzialnemu użytkownikowi drogi nic się nie stało. Pobrano od niego krew do badań na zawartość alkoholu.

Mężczyzna odpowie za spowodowanie kolizji. Gdyby okazało się, że jechał po alkoholu grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.

  • Zdjecie
  • Zdjecie
Powrót na górę strony