Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

90 zarzutów za oszustwa – akt oskarżenia trafił do sądu

Data publikacji 29.12.2023

Skierowaniem aktu oskarżenia do sądu zakończyło się postępowanie prowadzone przez policjantów zajmujących się zwalczaniem przestępczości gospodarczej i Prokuraturę Rejonową w Sopocie, które dotyczyło oszustw popełnionych przez 42-letniego agenta ubezpieczeniowego. Mieszkaniec Lublina usłyszał łącznie 90 zarzutów, a pokrzywdzonymi są dwa towarzystwa ubezpieczeniowe.

Policjanci z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Sopocie wspólnie z Prokuraturą Rejonową w Sopocie przez kilka miesięcy pracowali nad sprawą oszustw, których dokonał agent ubezpieczeniowy. Zgłoszenie w tej sprawie wpłynęło pod koniec czerwca br., a pokrzywdzonymi spółkami były dwa towarzystwa ubezpieczeniowe. Z zebranych przez śledczych dowodów wynikało, że 42-letni mieszkaniec Lublina w celu osiągnięcia korzyści majątkowej wyszukiwał przedsiębiorców i używając ich danych zawierał z nimi umowy dotyczące ubezpieczenia majątkowego albo na życie. Klienci oczywiście o niczym nie wiedzieli, a podejrzany za każdą zawartą taką umowę dostawał od współpracujących z nim spółek prowizję w kwocie od kilkudziesięciu do kilkuset złotych. Następnie 42-latek występował o anulowanie umów, za które wcześniej otrzymał „nagrody pieniężne”.

 

Policjanci ustalili, że mieszkaniec Lublina zawarł 90 takich umów, a straty, jakie spowodował swoim działaniem, wyniosły łącznie blisko 10 tysięcy złotych na szkodę dwóch towarzystw ubezpieczeniowych.

 

Współpracujący z sopockimi policjantami koledzy z Komendy Miejskiej Policji w Lublinie ogłosili 42-latkowi 90 zarzutów oszustwa. Podejrzany przyznał się do wszystkich stawianych mu zarzutów. Funkcjonariuszom w rozmowie tłumaczył, że popadł w długi, dlatego tak postąpił. Zebrany materiał dowodowy wraz z aktem oskarżenia został już przekazany do sądu.

Za oszustwo grozi do 8 lat pozbawienia wolności.  

  • teczki akt
Powrót na górę strony