Wracała po służbie do domu. Policjantka z Kobylnicy pomogła poszkodowanym w zdarzeniu drogowym
O tym, że policjantem jest się również poza służbą doskonale wie post. Amanda Zielonka, która kilka tygodni temu ukończyła kurs podstawowy w Szkole Policji w Słupsku i rozpoczęła służbę w Posterunku Policji w Kobylnicy. Funkcjonariuszka będąc w czasie wolnym od służby była świadkiem groźnie wyglądającego zdarzenia drogowego, do którego doszło na drodze krajowej nr 6. Policjantka sprawnie zabezpieczyła miejsce zdarzenia do czasu przyjazdu swoich kolegów z patrolu i udzielała pomocy medycznej osobom poszkodowanym przed przybyciem ratowników.
Policjantem jest się nie tylko podczas służby, ale również poza nią. Doskonałym przykładem na potwierdzenie tych słów jest postawa słupskiej policjantki, która pod koniec ubiegłego tygodnia, wracając ze służby była świadkiem poważnego zdarzenia drogowego. Post. Amanda Zielonka jechała drogą krajową numer 6 w stronę swojego domu. Kilkadziesiąt metrów przed nią, w okolicach Sycewic jadąca w tę samą stronę Toyota zjechała nagle na przeciwległy pas ruchu, a następnie uderzyła w drzewo. Policjantka po służbie od razu zatrzymała się obok i podbiegła, aby sprawdzić czy osoby uczestniczące w tym zdarzeniu nie wymagają pomocy medycznej. Funkcjonariuszka widząc, że z samochodu wydobywa się intensywny dym, zajrzała do środka od strony pasażera i zobaczyła uwięzioną pomiędzy fotelem i poduszką powietrzną pasażerkę. Mundurowa sprawdziła, czy kobieta jest przytomna i czy może się poruszać, a następnie bezpiecznym chwytem pomogła opuścić jej rozbity samochód. W tym samym czasie kierowca pojazdu opuścił go o własnych siłach, a na miejscu pojawił się, również będący w czasie wolnym, ratownik medyczny, który przejął opiekę nad pasażerką. Post. Amanda Zielonka zauważyła, że kierowca samochodu mocno krwawi, w związku z tym pobiegła do swojego samochodu po apteczkę i zaczęła opatrywać rany poszkodowanemu mężczyźnie. Po chwili na miejsce zdarzenia przyjechali słupscy policjanci oraz służby medyczne, które zaopiekowały się poszkodowanymi. Policjantka przekazała swoim kolegom z ruchu drogowego informacje dotyczące przebiegu i okoliczności tego zdarzenia i po upewnieniu się, że jego uczestnicy są pod dobrą opieką, odjechała w stronę swojego domu.
Słupscy funkcjonariusze każdego dnia udowadniają, że służba w Policji nie jest zwykłą praca. Niezależnie, czy są na służbie, czy mają dzień wolny, reagują na niebezpieczne sytuacje, ratują ludzkie życie i zatrzymują sprawców przestępstw.