Wiadomości

Motocyklista wpadł do rowu, był nietrzeźwy

Data publikacji 07.08.2023

Zdecydowana postawa świadka nie pozwoliła na dalszą jazdę motocyklisty, który stwarzał zagrożenie. Miał w organizmie prawie 3 promile alkoholu i dodatkowo złamał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Czujność zgłaszającego, być może zapobiegła tragedii.

06 sierpnia 2022 roku po godzinie 15.00 dyżurny kwidzyńskiej policji otrzymał zgłoszenie o ujęciu nietrzeźwego motocyklisty. Skierowani na miejsce policjanci zastali świadka, który wskazał kierującego motocyklem mężczyznę. Świadek wyjaśnił, że kiedy jechał trasą Jaromierz - Wandowo zauważył motocyklistę, którego sposób jazdy od razu wzbudził podejrzenia, że może być pod działaniem alkoholu. Kierujący motocyklem jechał "wężykiem" a gdy postanowił się zatrzymać, wpadł do rowu. Świadek postanowił zainterweniować i zawrócił auto, wyraźnie czuł od niego alkohol, więc wyjął kluczyki ze stacyjki, a o całej sytuacji powiadomił dyżurnego. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce, przejęli dalsze czynności. Motocyklistą okazał się 49-letni mieszkaniec gminy Prabuty. Badanie stanu trzeźwości wskazało, że miał on w organizmie prawie 3 promile alkoholu. Ponadto mężczyzna złamał orzeczony przez sąd zakaz prowadzenia pojazdów.

Policjanci przypominają, że prowadzenie pojazdu mechanicznego w stanie nietrzeźwości jest przestępstwem, za które ponosi się odpowiedzialność na podstawie art. 178a kodeksu karnego. Zgodnie z tym przepisem, za jego popełnienie grozi kara grzywny, kara ograniczenia wolności lub kara pozbawienia wolności do lat 2.

Natomiast, niestosowanie się do orzeczonego wcześniej przez sąd zakazu prowadzenia pojazdów zagrożone jest karą do 5 lat pozbawienia wolności.

Pamiętajmy! Osoby siadające za kierownicą pod wpływem alkoholu stanowią ogromne zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Dlatego, jeśli mamy podejrzenie kierowania pojazdem przez nietrzeźwą osobę, nie wahajmy się zadzwonić na Policję. Na każde takie zgłoszenie policjanci reagują niezwłocznie. Pamiętajmy też, aby nie interweniować na „własną rękę” w sytuacji, która może stanowić zagrożenie dla naszego własnego bezpieczeństwa.

Powrót na górę strony