Myślał, że uciekł policjantom na motocyklu. Tego samego dnia usłyszał zarzuty za popełnione przestępstwo
Nawet 5 lat więzienia grozi mieszkańcowi Gminy Główczyce, który jadąc na motocyklu nie zareagował na sygnały świetlne i dźwiękowe wydawane przez mundurowych i zamiast zatrzymać się do policyjnej kontroli rozpoczął ucieczkę. Po kilkuset metrach motocyklista wjechał swoim crossem do lasu i stracił policjantów z pola widzenia. Nie wziął jednak pod uwagę, że kilka minut wcześniej, stał pod jednym ze sklepów bez kasku, a przejeżdżający policjanci z główczyckiego komisariatu znali jego tożsamość.
Kilka dni temu policjanci z Główczyc zwrócili uwagę na motocyklistę, który odjeżdża spod sklepu z dużą prędkością. Funkcjonariusze zauważyli, że motocykl typu cross nie ma zamontowanej tablicy rejestracyjnej w związku z tym podjęli próbę zatrzymania do kontroli tego kierowcy. Mundurowi włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe, jednak kierujący jednośladem zamiast się zatrzymać rozpoczął ucieczkę. Mężczyzna z dużą prędkością próbował uciec policjantom, początkowo wjeżdżając pomiędzy bloki, a gdy okazało się to nieskuteczne skręcił do pobliskiego lasu, gdzie zaczął oddalać się od radiowozu, aż pewnym momencie całkowicie stracił go z pola widzenia. 18-latek nie wziął jednak pod uwagę, że kilka minut wcześniej ci sami policjanci przejeżdżali obok lokalnego sklepu i widzieli go bez kasku, przez co poznali jego tożsamość.
Mundurowi poinformowali o zaistniałej sytuacji dyżurnego jednostki i pojechali prosto do miejsca zamieszkania 18-latka, jednak nikogo tam nie zastali. Mundurowi od razu nawiązali kontakt z jego rodzicami, którzy po kilkudziesięciu minutach przyjechali na komisariat w towarzystwie syna. Badanie alkomatem wykazało, że nastolatek był trzeźwy, a powodem ucieczki był strach przed konsekwencjami, które może ponieść w związku z brakiem uprawnień do kierowania, niedopuszczeniem motocykla do ruchu i brakiem obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej.
Mieszkaniec Gminy Główczyce usłyszał zarzut niezatrzymania się do policyjnej kontroli, za co grozi mu nawet 5 lat pozbawienia wolności. Dodatkowo nie uniknie odpowiedzialności za popełnione podczas ucieczki wykroczenia, brak uprawnień do kierowania i brak obowiązkowej polisy OC.
