ZARAZ PO KRADZIEŻY TOREBKI WPADŁ W RĘCE POLICJANTÓW
Data publikacji 23.09.2009
W ręce policjantów oddziałów prewencji , którzy pełnili służbę na terenie Przymorza, wpadł 30-latek, który biegł ulicą Burzyńskiego z torebką damską w ręku. Jak się okazało chwilę wcześniej ukradł ją 60-lateniej gdańszczance. Dzięki szybkiej reakcji funkcjonariuszy sprawca kradzieży trafił do aresztu, a torebka powróciła do rąk właścicielki. Zatrzymanemu gdańszczaninowi grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
W środę wieczorem policjanci oddziałów prewencji Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku patrolowali rejon ulicy Burzyńskiego. Nagle zauważyli biegnącego mężczyznę, który trzymał w ręku damską torebkę . Funkcjonariusze zatrzymali 30-letniego gdańszczanina. Okazało się, że chwilę wcześniej mężczyzna ukradł tą torebkę 60-letniej gdańszczance, która przechodziła ulicą Burzyńskiego.
Jak ustalili policjanci, 30-latek podbiegł do pokrzywdzonej od tyłu i chciał jej wyrwać torebkę. Kobieta próbowała zatrzymać swoją własność przy sobie, szarpała się ze sprawcą. Wtedy gdańszczanin odciął nożem paski torebki i uciekł z łupem. W torebce były dokumenty, karat bankomatowa, mp3 oraz telefon komórkowy - przedmioty warte 520 zł.
Zaraz po zatrzymaniu sprawca tej kradzieży trafił do policyjnego aresztu a torebka powróciła do rąk właścicielki.
Za kradzież grozi do 5 lat pozbawienia wolności.