Policjant wracając do swojego domu po zakończonej służbie uniemożliwił jazdę kierowcy z zakazem prowadzenia pojazdów
Policjant z Oddziału Prewencji Policji w Gdańsku w trakcie powrotu po zakończonej służbie zwrócił uwagę na pojazd, którego kierujący co jakiś czas gwałtownie przyspieszał po czym hamował. Ponadto, przez swoje odbiegające od normy zachowanie nie potrafił zachować prawidłowego toru jazdy. Funkcjonariusz zachowując cały czas czujność jechał za tym pojazdem, równocześnie dzwoniąc na numer 112 i zawiadamiając o sytuacji, która mogła spowodować zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego i o swoim położeniu. Po zatrzymaniu do kontroli, przez wezwanych na miejsce policjantów drogówki i sprawdzeniu kierowcy w systemie, okazało się, że ma zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Policjanci również po zakończeniu swojej służby reagują i podejmują działania, ukierunkowane na zachowania niezgodne z prawem. Tak było i tym razem, kiedy po zakończeniu swojej dziennej służby, policjant z gdańskiego oddziału prewencji Policji, wracając do swojego domu Drogą Krajową nr 22 zauważył kierowcę, którego styl i sposób jazdy wzbudzał podejrzenie, że może znajdować się pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. W pewnym momencie kierowca passata, najprawdopodobniej zorientował się, że od dłuższego czasu ktoś za nim jedzie i gwałtownie przyspieszył. St. sierż. Przemysław Libera cały czas jechał za tym kierowcą i informował dyżurnego komendy powiatowej w Starogardzie Gdańskim o kierunku jazdy.
Nagle po zatrzymaniu pojazdu na poboczu wysiadły z niego 3 osoby, które krzyczały, wymachiwały rękami i zaczęły iść w stronę auta, którym jechał funkcjonariusz. Jedna z pasażerek próbowała nawet dostać się do auta, szarpiąc za klamkę. Nagle spostrzegła, że policjant rozmawia przez system głośnomówiący z dyżurnym Policji, o czym poinformowała swojego kolegę, kierowcę passata, który odjechał z tego miejsca, wjeżdżając na pobliską posesję.
Po chwili na miejscu pojawił się wezwany przez sierżanta patrol drogówki, który rozpoczął kontrolę kierowcy i pojazdu. Badanie trzeźwości wykazało, że kierowca nie był pod wpływem alkoholu, natomiast sprawdzenie go w systemie wykazało, że ciąży na nim zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i cofnięte mu zostały uprawnienia do kierowania. Grozić mu może teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
