Wiadomości

Gdańsk - zdenerwował się, bo chciał zatrudnić jego konkubinę

Data publikacji 29.08.2009

Do aresztu policyjnego trafił 27-letni gdańszczanin. W sobotnie popołudnie przyszedł pod dom 51-latka i zniszczył mu dwa samochody. Sprawca zagroził też pokrzywdzonemu pobiciem, zabójstwem oraz tym, że spali jego lokal gastronomiczny. Jak się okazało, 27-latek zdenerwował się, bo jego konkubina miała rozpocząć prace w barze, którego właścicielem jest właśnie 51-letni gdańszczanin. Teraz zatrzymanemu mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

Do aresztu policyjnego trafił 27-letni gdańszczanin. W sobotnie popołudnie przyszedł pod dom 51-latka i zniszczył mu dwa samochody. Sprawca zagroził też pokrzywdzonemu pobiciem, zabójstwem oraz tym, że spali jego lokal gastronomiczny. Jak się okazało, 27-latek zdenerwował się, bo jego konkubina miała rozpocząć prace w barze, którego właścicielem jest właśnie 51-letni gdańszczanin. Teraz zatrzymanemu mężczyźnie grozi kara pozbawienia wolności do 5 lat.

W sobotę po południu do komisariatu na ul. Piwnej zadzwonił 51-letni gdańszczanin, który poinformował, że jakiś mężczyzna zniszczył mu dwa samochody a ponadto groził mu zabójstwem oraz z tym, że spali jego lokal gastronomiczny. Zgłaszający wycenił straty z tytułu zniszczeń na kwotę ponad1,5 tys. zł. Funkcjonariusze przyjechali na miejsce zdarzenia i zatrzymali 27-latka z Gdańska. Jak się okazało był nietrzeźwy, a w organizmie miał prawie 3 promile alkoholu.

Funkcjonariusze ustalili, że tego dnia awanturnik dobijał się do mieszkania gdańszczanina i kiedy drzwi otworzyli mu synowie 51-latka zagroził im pobiciem oraz tym, że zniszczy dwa samochody ich ojca. Potem 27-latek zbiegł na dół i tak jak zapowiedział uszkodził dwa auta gdańszczanina. Sztachetą wyrwaną z płotu wybił szybę w peuogocie, natomiast w oplu zniszczył lusterko, wybił szybę oraz wygiął w aucie dach skacząc po nim. W momencie kiedy nietrzeźwy wandal niszczył jeden z samochodów, na miejscu pojawił się 51-letni gdańszczanin. Wtedy sprawca zaczął mu grozić zabójstwem oraz tym, że spali jego bar.

Zaraz po zatrzymaniu 27-letni gdańszczanin trafił do policyjnego aresztu. Wstępne ustalenia wskazują na to, jego zachowanie było spowodowane zdenerwowaniem wynikającym z tego, że jego konkubina miała rozpocząć pracę w lokalu gastronomicznym należącym do 51-latka.

Za zniszczenie mienia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Kierowanie gróźb karalnych to czyn zagrożony karą pozbawienia wolności do 2 lat
Powrót na górę strony