Wiadomości

Słupsk - złodziej telefonu schwytany

Data publikacji 06.08.2009

Wczoraj słupscy policjanci zatrzymali 47-letniego mieszkańca jednej z podsłupskich miejscowości, podejrzanego o kradzież telefonu komórkowego. Sprawca podając się za oficera służby kryminalnej zażądał od młodego chłopaka wydania telefonu, a kiedy ten nie zgodził się wyrwał mu aparat z ręki i uciekł. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych pokrzywdzony odzyskał skradziony telefon, a złodziej trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Wczoraj słupscy policjanci zatrzymali 47-letniego mieszkańca jednej z podsłupskich miejscowości, podejrzanego o kradzież telefonu komórkowego. Sprawca podając się za oficera służby kryminalnej zażądał od młodego chłopaka wydania telefonu, a kiedy ten nie zgodził się wyrwał mu aparat z ręki i uciekł. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych pokrzywdzony odzyskał skradziony telefon, a złodziej trafił do policyjnego aresztu. Grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Do kradzieży doszło wczoraj po południu w okolicach słupskiego dworca PKS przy ulicy Kołłątaja. Do młodego mężczyzny stojącego na dworcu PKS podszedł nieznajomy. Powiedział, że musi wykonać pilny telefon do żony i w związku z tym chciał pożyczyć telefon. Kiedy spotkał się z negatywną odpowiedzią chłopaka, stał się bardziej natarczywy i po raz kolejny zażądał od niego wydania telefonu. Chcąc być wiarygodnym twierdził, że jest funkcjonariuszem służby kryminalnej.

W pewnym momencie wykorzystując chwilę nieuwagi sprawca wyrwał chłopakowi telefon, a następnie uciekł. Pokrzywdzony wezwał na miejsce policyjny patrol.
Funkcjonariusze penetrując okoliczny teren, zauważyli na ulicy Wojska Polskiego mężczyznę odpowiadającego opisowi i zatrzymali go. Sprawcą okazał się 48-letni mieszkaniec powiatu słupskiego. Był nietrzeźwy i miał przy sobie skradziony telefon. Został osadzony w policyjnym areszcie. Za kradzież grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.

  • Zdjecie
  • Zdjecie
Powrót na górę strony