Bezpodstawne wezwanie Policji jest wykroczeniem
Policjanci oraz inne służby ratunkowe reagują na każde wezwanie. Niestety coraz częściej docierają do nas zgłoszenia, które po przyjeździe na miejsce funkcjonariuszy okazują się nieprawdziwe. Zaangażowanie do tego typu sytuacji policjantów uniemożliwia udzielenie pomocy tym, którzy jej naprawdę potrzebują. Pamiętaj, osoby, które w sposób nieprzemyślany wzywają policję popełniają wykroczenie.
Policjanci reagują na każde zgłoszenie, które dociera do nich za pośrednictwem numeru alarmowego 112. Celem każdego funkcjonariusza jest zapewnienie bezpieczeństwa oraz jak najszybsze dotarcie do wszystkich, którzy potrzebują pomocy. Zdarza się jednak, że po przyjeździe mundurowych na miejsce okazuje się, że przedstawiany przez telefon problem okazał się zupełnie inny i nie wymaga interwencji Policji, a osoba celowo wprowadziła dyspozytora w błąd aby zwrócić na siebie uwagę. Takie zachowania są niedopuszczalne i mogą okazać tragiczne. Pamiętaj, że ktoś inny może w tym czasie potrzebować pomocy.
Nieodpowiedzialnym zachowaniem wykazała się kobieta, która zadzwoniła pod numer alarmowy i zgłosiła, że została pogryziona przez psa. Gdy na miejsce przyjechali policjanci, wskazanego w zgłoszeniu mieszkania nikt nie otwierał. Aby dokładnie wyjaśnić całą sytuację oraz żeby mieć pewność, że rzekomo pogryzionej przez psa kobiecie nic nie grozi policjanci, skontaktowali się z nią telefonicznie. Od zgłaszającej usłyszeli, że pogryzienie zgłosiła omyłkowo dlatego, że pokłóciła się z rodziną, że do mundurowych nie wyjdzie oraz, że to nie ich sprawa gdzie jest i co robi. Takie zachowanie jest przykładem skrajnej nieodpowiedzialności. Reakcja mundurowych była stanowcza, sporządzili wniosek o ukaranie do sądu, a zgodnie z art. 66 KW za to wykroczenie grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 1500 zł.
Niestety takich i podobnych zgłoszeń jest wiele. Przed wybraniem numeru alarmowego warto zastanowić się, czy sprawa, którą zgłaszamy na pewno wymaga interwencji Policji. Musimy pamiętać o tym, że zarówno gdy blokujemy linię alarmową oraz gdy powodujemy niepotrzebny przyjazd mundurowych, ktoś inny może potrzebować pilnej pomocy.