Zarzuty dla sprawców, którzy włamali się do budynku i ukradli dwa telewizory. 44-latka i 30-latek odpowiedzą też za naruszenie miru domowego
Policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego zatrzymali 44-letnią kobietę i jej 30-letniego znajomego, którzy wtargnęli do cudzego budynku i tam przebywali. Jak się okazało, kobieta wcześniej sprzątała ten obiekt i w chwili zatrzymania mundurowi zabezpieczyli przy niej klucz pasujący do jednych z drzwi balkonowych. Zatrzymanej parze śledczy udowodnili też, że wcześniej włamali się do tego samego budynku, skąd ukradli dwa telewizory. Na podstawie zebranych dowodów 44-latka i 30-latek usłyszeli zarzuty za popełnione przestępstwa, przyznali się i chcą dobrowolnie poddać się karze.
5 czerwca w godzinach porannych policjanci z Sopotu dostali zgłoszenie, z którego wynikało, że na jednej z posesji pracownik ochrony zauważył w budynku śpiące osoby. Na miejsce od razu pojechali policjanci z referatu patrolowo-interwencyjnego i potwierdzili zgłoszenie. W pokoju na piętrze nieużywanego obiektu zauważyli oni śpiących na łóżkach 44-letnią kobietę i jej 30-letniego znajomego. W rozmowie z policjantami kobieta przyznała się, że posiada klucz do jednych z drzwi balkonowych, bo wcześniej sprzątała ten obiekt i oddała go policjantowi. Funkcjonariusze zabezpieczyli klucz, a zatrzymaną parę, która wdarła się do cudzego budynku, przewieźli do komendy miejskiej i osadzili w policyjnej celi. Są oni znani stróżom prawa i w przeszłości byli notowani m.in. za przestępstwa przeciwko mieniu.
Pracujący dalej nad sprawą policjanci z wydziału dochodzeniowo-śledczego ustalili, że 44-letnia sopocianka wspólnie z 30-latkiem wcześniej włamali się też do tego samego budynku, skąd ukradli dwa telewizory o łącznej wartości ok. 700 złotych. Jeden ze skradzionych łupów funkcjonariusze już odzyskali.
