Wiadomości

Pruszcz Gdański - nie dali mu kilku groszy, więc wrócił z siekierą

Data publikacji 01.07.2009

Wczoraj w nocy w Pruszczu Gdańskim mężczyzna zażądał od przechodzących policjantów, aby dołożyli mu 60 groszy na wino. Pieniędzy nie otrzymał więc wrócił do nich z siekierą grożąc śmiercią. Teraz nawet 10 lat może spędzić w więzieniu.

Wczoraj w nocy w Pruszczu Gdańskim mężczyzna zażądał od przechodzących policjantów, aby dołożyli mu 60 groszy na wino. Pieniędzy nie otrzymał więc wrócił do nich z siekierą grożąc śmiercią. Teraz nawet 10 lat może spędzić w więzieniu.

Wczoraj około północy do policjantów patrolujących ulice Pruszcza Gdańskiego podszedł pijany mężczyzna i zażądał, aby dołożyli mu 60 groszy na wino. Pieniędzy nie otrzymał i odszedł. Nie dał jednak za wygraną, wrócił po chwili ponownie, ale już z siekierą w ręku.

Wymachując nią groził policjantom, że ich pozabija. Gdy odgrażał się funkcjonariuszom jeden z przechodniów zaszedł go od tyłu i chwycił za trzonek siekiery. Wtedy policjanci ruszyli i obezwładnili napastnika. Po badaniu okazało się, że ma ponad 3 promile alkoholu w organizmie. Pozostałą część nocy 40- latek spędził w policyjnej izbie zatrzymań. Za czynną napaść na funkcjonariuszy grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.

  • Zdjecie
  • Zdjecie
Powrót na górę strony