Wiadomości

Kwidzyn - ukradł i rozbił samochód, bo marzył o jeździe terenówką

Data publikacji 21.06.2009

W nocy z soboty na niedzielę, mieszkaniec Kwidzyna zgłosił, że ktoś ukradł jego terenowe suzuki, a następnie uderzył nim w drzewo i porzucił. Kwidzyńscy kryminalni szybko ustalili sprawcę. Okazał się nim 18-latek, któremu teraz grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

W nocy z soboty na niedzielę, mieszkaniec Kwidzyna zgłosił, że ktoś ukradł jego terenowe suzuki, a następnie uderzył nim w drzewo i porzucił. Kwidzyńscy kryminalni szybko ustalili sprawcę. Okazał się nim 18-latek, któremu teraz grozi kara nawet do 8 lat pozbawienia wolności.

W nocy z soboty na niedzielę, oficer dyżurny kwidzyńskiej komendy został poinformowany o kradzieży, zniszczeniu i porzuceniu auta jednego z mieszkańców Kwidzyna. Mężczyzna zostawił swoje terenowe suzuki na prywatnej posesji u znajomego w pobliskiej wsi. W środku zostawił kluczyki od samochodu. Po kilku godzinach zorientował się, że auta nie ma. Suzuki znalazło się nieopodal, uszkodzone i porzucone.

Kwidzyńscy kryminalni szybko ustalili sprawcę kradzieży. Okazał się nim 18-letni mieszkaniec Kwidzyna, który wykorzystując nieuwagę dozorcy placu, wsiadł do samochodu i wyjechał terenówką na drogę. Po chwili stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w drzewo, a następnie uciekł nic nikomu nie mówiąc. Jak tłumaczył policjantom chciał tylko pojeździć samochodem, a potem odstawić je na miejsce. Dodał, że marzył o poprowadzeniu terenowego samochodu.

Za zabór pojazdu w celu jego krótkotrwałego użycia grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony