Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Uciekał przed radiowozem, bo miał sądowy zakaz

Data publikacji 17.12.2021

Kryminalni z Oruni zatrzymali 42-letniegoi mieszkańca Gdańska, który uciekał dostawczym volkswagenem przed policyjnym radiowozem. Mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, prawie pół promila alkoholu w organizmie, a w kieszeni woreczki z amfetaminą. Mężczyźnie grozi kara nawet 8 lat więzienia.

Wczoraj tuż przed godz. 20.00 kryminalni z komisariatu Policji na Oruni zauważyli jadącego ul. Niepołomicką dostawczego volkswagena. Policjanci rozpoznali samochód oraz kierowcę, ponieważ kilka dni wcześnie był zatrzymany w związku z kradzieżą. Wiedzieli też, że mężczyzna miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Policjanci dali kierowcy sygnały do zatrzymania, jednak ten przyspieszył i zaczął uciekać. Policjanci cały czas jechali za nim i nie tracili go z oczu. Mężczyzna został zatrzymany przez kryminalnych na ul. Zeusa zaraz po tym, jak staranował drewniane ogrodzenie jednego z placów budowy i wjechał samochodem do wykopu. Od zatrzymanego było czuć alkohol i policjanci zbadali go alkomatem. Wynik badania to prawie pół promila alkoholu. Dodatkowo od mężczyzny pobrano krew na obecność narkotyków w organizmie. Podczas kontroli kryminalni znaleźli i zabezpieczyli w kieszeni zatrzymanego kilka woreczków z amfetaminą. Narkotyki zostały przekazane do dalszych badań biegłemu sądowemu, a samochód, którym uciekał, został zabezpieczony na policyjnym parkingu. Gdy policjanci zapytali zatrzymanego, dlaczego wjechał do rowu z ogrodzeniem, odpowiedział, że w tamtym miejscu była kiedyś droga.

Zatrzymanym okazał się 42-latek z Gdańska, który zaledwie kilka dni wcześnie był zatrzymany i usłyszał zarzuty kradzieży kilkudziesięciu grzejników. Tym razem mężczyzna najprawdopodobniej będzie odpowiadał za sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, niezatrzymanie się do kontroli drogowej, złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, kierowania po alkoholu oraz jeżeli potwierdzi to badanie krwi, także po narkotykach. Funkcjonariusze cały czas pracują nad tą sprawą i gromadzą materiał dowodowy.

Za sprowadzenia bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym grozi kara 8 lat więzienia. Za niezatrzymanie się do kontroli drogowej grozi kar 5 lat więzienia, tyle samo grozi za złamanie sądowego zakazu. Za kierowanie po alkoholu lub narkotykach grozi kara 2 lat więzienia, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz wysoka grzywna.

  • policjant trzyma  zatrzymanego
  • samochód wjechał w ogrodzenie, za nim stoi nieoznakowany radiowóz
Powrót na górę strony