Wiadomości

Chojnice - stał, bo stał, więc zabrałem

Data publikacji 21.03.2009

"Stał bo stał, nikogo nie było, zdobyłem się na odwagę i go wziąłem" - tak tłumaczył się z kradzieży motoroweru 15-letni mieszkaniec gminy Czersk, zatrzymany przez policjantów z miejscowego komisariatu. Jeszcze w tym tygodniu Policja skieruje sprawę do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Chojnicach. Wobec chłopaka mogą zostać zastosowane środki wychowawcze lub poprawcze, które przewiduje ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich.

"Stał bo stał, nikogo nie było, zdobyłem się na odwagę i go wziąłem" - tak tłumaczył się z kradzieży motoroweru 15-letni mieszkaniec gminy Czersk, zatrzymany przez policjantów z miejscowego komisariatu. Jeszcze w tym tygodniu Policja skieruje sprawę do Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Chojnicach. Wobec chłopaka mogą zostać zastosowane środki wychowawcze lub poprawcze, które przewiduje ustawa o postępowaniu w sprawach nieletnich.

W sobotę wieczorem mieszkaniec gminy Czersk zorientował się, że ktoś ukradł mu motorower warty 800 złotych. Postanowił, że najpierw sam go poszuka. Na ul. Kościelnej zauważył, że na jego jednośladzie jedzie młody chłopak.
Podbiegł do kierowcy i zażądał zwrotu maszyny, ale ten przyspieszył, wjechał na teren posesji, porzucił motorower i schował się w domu. Pokrzywdzony zabrał swoją własność i o zdarzeniu powiadomił Policję.

Policjanci ustalili, ze sprawcą kradzieży jest 15-letni Robert M. Chłopak został przewieziony do komisariatu. Tam tłumaczył policjantom, że zdecydował się ukraść motorower, bo po prostu nadarzyła się taka okazja - w pobliżu nikogo nie było. Potem po odkręceniu kilku części postanowił się nim przejechać. Wtedy to właśnie zauważył go właściciel pojazdu.

Policjanci skierują sprawę 15-latka do sądu rodzinnego i nieletnich. Zgodnie z przepisami ustawy o postępowaniu w sprawach nieletnich, wobec osób, które nie ukończyły 17 roku życia, a popełniły czyn karalny, mogą być stosowane środki wychowawcze lub poprawcze.
Powrót na górę strony