Strona używa plików cookies, aby ułatwić użytkownikom korzystanie z serwisu oraz do celów statystycznych. Jeśli nie blokujesz tych plików, to zgadzasz się na ich użycie oraz zapisanie w pamięci urządzenia. Pamiętaj, że możesz samodzielnie zarządzać cookies, zmieniając ustawienia przeglądarki. Brak zmiany ustawienia przeglądarki oznacza wyrażenie zgody.

Wiadomości

Nietrzeźwy 66-latek opiekował się wnukami

Data publikacji 21.06.2021

Sopoccy policjanci zatrzymali pijanego dziadka, który opiekował się swoimi wnukami. Funkcjonariusze o zagrożeniu dowiedzieli się za pośrednictwem numeru alarmowego 112, gdzie osoba zgłaszająca poinformowała mundurowych, że w jednym z mieszkań słychać krzyki, przez okno wyrzucane są przedmioty, a na balkonie bez opieki siedzą dzieci i wychylają się. Na podstawie zebranych dowodów policjanci przedstawili 66-letniemu mężczyźnie zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia dwóch wnuków w wieku 2 i 6 lat, którymi miał obowiązek się opiekować. Mężczyźnie grozi kara do nawet 5 lat pozbawienia wolności.

W miniony piątek (18.06.2021 r.) około godz. 18.30 sopoccy policjanci za pośrednictwem numeru alarmowego 112 dostali zgłoszenie, że w jednym z mieszkań coś złego się dzieje. Osoba zgłaszająca poinformowała, że w lokalu słychać krzyki, przez okno wyrzucane są przedmioty, a na balkonie bez opieki siedzą dzieci i wychylają się. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów prewencji, którzy zauważyli porozrzucane przy budynku przedmioty, a po chwili na balkonie na wysokości ok. 5 metrów od ziemi zauważyli 6-latka. Chłopiec przekazał policjantom, że razem z młodszym bratem są pod opieką dziadka, ale ten wypił piwo i poszedł spać. Następnie 6-latek wpuścił do mieszkania stróżów prawa, którzy na podłodze zauważyli śpiącego mężczyznę. Mężczyzna był nietrzeźwy i niekomunikatywny. Ponadto w mieszkaniu panował bałagan.

Policjanci zaopiekowali się rodzeństwem w wieku 2 i 6 lat do czasu powrotu ich babci do domu, natomiast 66-letni dziadek został zatrzymany i doprowadzony do sopockiej komendy. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że ma on 2 promile alkoholu w wydychanym powietrzu. 66-letni mieszkaniec Sopotu noc spędził w policyjnym areszcie. Po wytrzeźwieniu, na podstawie zgromadzonych dowodów, usłyszał zarzut narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia i zdrowia swoich wnuków, którymi miał obowiązek się opiekować. Sprawca przyznał się do stawianego zarzutu, za co grozi kara do nawet 5 lat pozbawienia wolności.

Policjanci o tej sprawie poinformują również sąd rodzinny i złożą wniosek o wgląd w sytuację rodziny.

Każdy z nas powinien mieć świadomość, że pijani rodzice, dziadkowie czy inni opiekunowie stanowią zagrożenie dla bezpieczeństwa dziecka. Jeśli widzimy dzieci, które znajdują się w sytuacji zagrażającej ich życiu lub zdrowiu, od razu zaalarmujmy policjantów dzwoniąc na numer 112.

Powrót na górę strony