Wiadomości

Sopot - zjadł, wypił , zapalił i nie zapłacił

Data publikacji 07.03.2009

30 dni w areszcie może spędzić nieuczciwy konsument, który w jednym z sopockich lokali najpierw zjadł posiłek, potem napił się alkoholu, a na koniec poprosił o papierosy. I wszystko dobrze by się skończyło, gdyby tylko chciał za to zapłacić.

30 dni w areszcie może spędzić nieuczciwy konsument, który w jednym z sopockich lokali najpierw zjadł posiłek, potem napił się alkoholu, a na koniec poprosił o papierosy. I wszystko dobrze by się skończyło, gdyby tylko chciał za to zapłacić.

W niedzielę po południu do dyżurnego Komendy Miejskiej Policji w Sopocie zadzwonił zaniepokojony właściciel jednego z lokali i powiedział, że mężczyzna nie chce zapłacić za konsumpcję.

Dyżurny na miejsce wysłał policjantów, którzy zatrzymali nieuczciwego klienta. Jak się okazało mieszkaniec Rybnika obrał szalbierstwo jako sposób na życie. Najpierw zjadł posiłek, potem napił się alkoholu, a na koniec poprosił jeszcze o papierosy. Okazało się jednak, że gdy przyszło do zapłacenia rachunku na kwotę 181zł, mężczyzna nie miał zamiaru uiszczenia opłaty.

32-letni Paweł B. już niejednokrotnie, bo aż 7 razy odsiadywał zasądzoną przez sąd karę w areszcie za podobne wykroczenie.

Gdy mężczyzna wytrzeźwieje usłyszy zarzuty z art. 121par.2 kodeksu wykroczeń, tj. wyłudzenia bez zamiaru uiszczenia należności, za co w areszcie może spędzić kolejne 30 dni.
Powrót na górę strony