Wiadomości

Policjanci zatrzymali oszusta, który płacił kilka zł. za elektryczne szczoteczki.

Data publikacji 01.12.2020

Gdańscy policjanci zatrzymali mężczyznę, który wprowadzał zaniżoną cenę szczoteczek elektrycznych. Sprawca w kasie samoobsługowej za każdą sztukę zapłacił kilka zł. Za nieuczciwe zakupy płacił zbliżeniowo swoim telefonem. Mężczyzna usłyszał łącznie 10 zarzutów oszustwa. Teraz grozi mu 8 lat więzienia.

Na początku tygodnia policjanci z komisariatu na Śródmieściu odebrali zgłoszenie, że w jednej z drogerii mężczyzna dopuścił się oszustwa i zapłacił kilka zł. za szczoteczkę elektryczną. Sprawca, używając czytnika kodu w kasie samoobsługowej, wprowadził kod zestawu do szycia o wartości kilku zł. Takich oszustw dopuścił się kilkukrotnie.

Sprawą od razu zajęli się kryminalni ze Śródmieścia. Policjanci nawiązali współpracę z ochroną sklepu, zabezpieczyli monitoringi i szczegółowo je przeanalizowali. Podczas swojej pracy ustalili, że mężczyzna podjeżdża skodą i parkuje w pobliżu sklepu, następnie kilkukrotnie dokonuje oszustwa, zmieniając przy tym ubrania. Kryminalni sprawdzili, że właścicielem samochodu jest firma wykonująca prace na terenie Gdańska oraz zdobyli dane mężczyzny, który użytkował samochód w dniu przestępstwa.

Funkcjonariusze nawiązali kontakt z wojewódzkim koordynatorem agencji ochrony, która zabezpiecza sieć drogerii i pod koniec minionego tygodnia odebrali zgłoszenie, że sprawca ponownie pojawił się w sklepie. Tym razem na terenie Pruszcza Gdańskiego. Kryminalni zatrzymali na miejscu 32-letniego mieszkańca Katowic. Na parkingu, przed sklepem funkcjonariusze zauważyli także skodę superb, którą użytkował mężczyzna. 32-latek próbował na początku przekonać policjantów, że nie ma kluczyków do samochodu, jednak gdy zorientował się, że będzie odpowiadał za oszustwa, szybko zmienił zdanie. Wyjął ukryte w bieliźnie kluczyki i otworzył samochód. Policjanci zabezpieczyli w samochodzie 9 zestawów szczoteczek elektrycznych oraz jeden zestaw urządzenia do depilacji. Wartość odzyskanego mienia to ponad 2,5 tys. zł.

Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu i usłyszał łącznie 10 zarzutów oszustwa. Policjanci sprawdzają, czy 32-latek ma na swoim koncie inne podobne przestępstwa.

Za oszustwo grozi kara więzienia od 6 miesięcy do 8 lat.

Powrót na górę strony