Wiadomości

Pomorze - zatrzymanie przez CBŚ kolejnego członka grupy Chińczyka

Data publikacji 10.04.2003

10.04 policjanci z gdańskiego oddziału CBŚ i SPAP KWP zatrzymali kolejnego członka grupy Chińczyka. Zatrzymany 30-letni Krzysztof M. był członkiem ścisłego kierownictwa grupy, został tymczasowo aresztowany.

10.04 policjanci z gdańskiego oddziału CBŚ i SPAP KWP zatrzymali kolejnego członka grupy Chińczyka. Zatrzymany 30-letni Krzysztof M. był członkiem ścisłego kierownictwa grupy, został tymczasowo aresztowany.

Zatrzymanie miało miejsce w nocy. Bandyta był tak zaskoczony pojawieniem się policjantów, że nie zdążył stawić najmniejszego oporu. Mężczyzna ukrywał się przed organami ścigania od września ubiegłego roku, kiedy policjanci z CBŚ, razem w policjantami z KMP w Słupsku i KWP w Gdańsku, zatrzymali 10 innych znaczących członków grupy.

Przypominamy: Grupa działała na terenie Słupska i Lęborka. Jej trzon stanowiło ośmiu mężczyzn, którzy mieszkali głównie w Słupsku. Sześciu z nich to tzw. "dyrektorzy", którzy mieli swoją ochronę. Im podporządkowani byli pozostali członkowie grupy - "żołnierze". Grupa liczyła ok. 20 osób, ale pomagało jej również kilkunastu innych ludzi, którzy być może dobrowolnie lub pod przymusem uczestniczyli w procederze wymuszeń pieniędzy od przedsiębiorców, właścicieli hurtowni, ludzi majętnych. "Dyrekcja" grupy, bywając w różnych lokalach, na różnych przyjęciach, wypatrywała potencjalne ofiary - ludzi zamożnych, mających domy i inne nieruchomości lub prowadzących intratny biznes. Osobom tym składano propozycje pożyczek, płacenia haraczu za tzw. ochronę, proponowano odsprzedaż domu, samochodu, oczywiście tylko po to, by wejść w posiadanie ich majątku. W ten sposób przejmowali na własność lokale, hurtownie, nieruchomości. Opornych wywożono w odludne miejsca i tam bito, a nawet torturowano. Ludzie ci, w obawie o swoje życie, godzili się na warunki stawiane przez przestępców i podpisywali różnego rodzaju dokumenty. Niektórzy z nich, nie mogąc sprostać żądaniom coraz bardziej rozzuchwalonej bandy, a będąc totalnie zastraszonymi, brali kredyty. Największy kredyt wynosił 2 mln zł.

Przestępcy swoimi działaniami obejmowali coraz większą grupę okolicznych biznesmenów. Główną bazą ich spotkań była jedna z większych dyskotek w Słupsku, którą przestępcy przejęli jakby na własność. Tam według ustaleń policji drobni dilerzy rozprowadzali wśród bawiącej się młodzieży narkotyki - drugie źródło dochodów grupy. Bandyci czuli się panami miasta. Ofiary przestępstwa nie składały na policji żadnych zawiadomień. To powodowało coraz większe rozzuchwalenie bandy, która czuła się bezkarna. Niektórzy z jej członków wybudowali sobie luksusowe domy, które są w trakcie wykańczania. Wszyscy jeździli samochodami dobrych marek (BMW, Mercedesy, Mitsubishi itp.). Prowadzili rozrywkowy tryb życia, wydawali dużo pieniędzy. Spotykali się na wspólne biesiady w drogich restauracjach.

Przy dwóch z zatrzymanych w momencie zatrzymania policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt tys. zł. na drobne wydatki. Większość członków grupy ćwiczyła formę na siłowni. W kontaktach między sobą ci najważniejsi, będący "mózgami" grupy, używali pseudonimów: "Chińczyk", Cygi”, "Drut", "Bambi", "Remik". Grupa liczy ok. 20 osób, najmłodszy ma 26 lat, najstarszy - 44. Większość z nich ma swoje rodziny.

W listopadzie 2002 r. policjanci z CBŚ i SPAP zatrzymali 7 kolejnych przestępców z tej grupy. Byli to młodzi mężczyźni, podejrzewani o popełnienie lub współudział w porwaniach i wymuszeniach haraczy w powiecie słupskim i lęborskim.

Do tej pory w tej sprawie 14 osobom przedstawiono zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, a dwóm ponadto - kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. 10 osób przebywa w aresztach.

Sprawa cały czas jest rozwojowa. Policjanci pracują nad całkowitą likwidacją tej groźnej grupy przestępczej i po raz kolejny apelują przede wszystkim do osób pokrzywdzonych o zgłaszanie się. Uzyskane w ten sposób informacje mogą przyczynić się do definitywnego zlikwidowania grupy. W CBŚ funkcjonują dwa telefony zaufania, gdzie anonimowo można zostawić informacje: 321-52-77 i 321-54-54.

Powrót na górę strony