Wiadomości

ZATRZYMANIE SPRAWCY ZABÓJSTWA MŁODEJ KOBIETY

Data publikacji 21.10.2009

Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali 27-letniego Tomasza P., podejrzanego o dokonanie zabójstwa młodej kobiety. Zwłoki 28-latki leżące na podłodze znalazł w miniony poniedziałek mąż kobiety. Liczne obrażenia na ciele kobiety świadczyły o tym, że została ona pobita. Śledczy ustalili, że Tomasz P. wszedł do mieszkania ofiary podając się za kominiarza. Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzuty. Za zabójstwo człowieka grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.

Funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku zatrzymali 27-letniego Tomasza P., podejrzanego o dokonanie zabójstwa młodej kobiety. Zwłoki 28-latki leżące na podłodze znalazł w miniony poniedziałek mąż kobiety. Liczne obrażenia na ciele kobiety świadczyły o tym, że została ona pobita. Śledczy ustalili, że Tomasz P. wszedł do mieszkania ofiary podając się za kominiarza.

Zatrzymany mężczyzna usłyszał już zarzuty. Za zabójstwo człowieka grozi mu nawet kara dożywotniego pozbawienia wolności.


19 października br. policjanci zostali powiadomieni o ujawnieniu w mieszkaniu na gdańskiej dzielnicy Aniołki zwłok młodej kobiety. Martwą 28-latkę, leżącą na podłodze znalazł jej mąż po powrocie z pracy. Kobieta nie żyła już od kilku godzin. Na ciele ofiary widoczne były liczne obrażenia, które wskazywały na to, że zgon nie nastąpił z przyczyn naturalnych.

Policjanci natychmiast rozpoczęli poszukiwania sprawcy tej zbrodni. Przeprowadzono szczegółowe oględziny miejsca przestępstwa i zabezpieczono ślady. Przesłuchano też świadków, w tym m.in. okolicznych mieszkańców i na tej podstawie sporządzono portret pamięciowy sprawcy. Okazało się, że od kilku dni po dzielnicy kręcił się podejrzany mężczyzna. Chodził po domach i podawał się za kominiarza. Funkcjonariusze ustalili, że sprawcą tego zabójstwa może być 27-letni Tomasz P. mieszkaniec Gdyni. Kryminalni natychmiast pojechali pod wskazany adres.

Mężczyzna został zatrzymany wczoraj w godzinach rannych, gdy wychodził z mieszkania. Był zaskoczony widząc policjantów i nie stawiał oporu.
Jeszcze wczoraj przewieziono go do prokuratury gdzie usłyszał zarzuty. Za zabójstwo człowieka grozi mu kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

  • Zdjecie
  • Zdjecie
  • Zdjecie
  • Zdjecie
  • Zdjecie
  • Zdjecie
Powrót na górę strony