Wiadomości

DACHOWANIE - FINAŁ BRAWUROWEJ JAZDY OPLEM.

Data publikacji 23.09.2009

Dzisiejszej nocy patrolowcy z Wejherowa zauważyli samochód, którego kierujący na widok radiowozu zaczął uciekać. Po krótkim pościgu pojazd wylądował w przydrożnym rowie. Policjanci udzielili mężczyźnie pomocy. Po sprawdzeniu okazało się, iż kierowca nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a ponadto wyczuwalna jest od niego woń alkoholu.

Dzisiejszej nocy patrolowcy z Wejherowa zauważyli samochód, którego kierujący na widok radiowozu zaczął uciekać. Po krótkim pościgu pojazd wylądował w przydrożnym rowie. Policjanci udzielili mężczyźnie pomocy. Po sprawdzeniu okazało się, iż kierowca nie posiada uprawnień do kierowania pojazdami, a ponadto wyczuwalna jest od niego woń alkoholu.

Dzisiaj, tuż po północy, w Wejherowie na ul. Marynarki Wojennej policjanci zauważyli opla calibra. Kierujący nim mężczyzna na widok radiowozu gwałtownie przyspieszył oddalając się w kierunku Szemudu. Policjanci natychmiast podjęli pościg za autem. Po przejechaniu kilkuset metrów uciekający z nadmierną prędkością, na łuku drogi, stracił panowanie nad pojazdem i po zjechaniu do przydrożnego rowu - dachował. Funkcjonariusze udzielili kierującemu pomocy oraz wezwali na miejsce pogotowie. W trakcie dalszych czynności okazało się, iż 24-letni mieszkaniec gm. Szemud nie posiada prawa jazdy. Wyczuwalna też była od niego woń alkoholu. Z uwagi na obrażenia klatki piersiowej oraz uda, pozostał w szpitalu na obserwacji. Ponieważ kierowcy nie można było go poddać badaniu na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, pobrano od niego próbki krwi. Samochód zabezpieczono na policyjnym parkingu.

Za nie zatrzymanie się do kontroli mężczyźnie grozi kara aresztu lub grzywny. Natomiast jeśli okaże się, iż kierował będąc w stanie nietrzeźwym - do 2 lat pozbawienia wolności.
Powrót na górę strony