Wiadomości

Gdańsk - napastnicy wrócili na miejsce przestępstwa

Data publikacji 13.08.2009

Tylko niecałe trzy godziny zajęło policjantom ustalenie i zatrzymanie sprawców napadu na 24-letniego gdańszczanina. Kiedy pokrzywdzony wracał z pracy do domu trzech mężczyzn pobiło go i okradło z przedmiotów wartych 1,4 tys. zł. Sprawcy rozboju wpadli w ręce funkcjonariuszy, kiedy wrócili na miejsce przestępstwa. Policjanci znaleźli przy nich telefon, pieniądze i narzędzia fryzjerskie należące do 24-latka. Dziś sąd zadecyduje czy zatrzymani kolejne trzy miesiące spędzą w areszcie. Za rozbój z niebezpiecznym narzędziem grożą im kary wieloletniego więzienia.

Tylko niecałe trzy godziny zajęło policjantom ustalenie i zatrzymanie sprawców napadu na 24-letniego gdańszczanina. Kiedy pokrzywdzony wracał z pracy do domu trzech mężczyzn pobiło go i okradło z przedmiotów wartych 1,4 tys. zł. Sprawcy rozboju wpadli w ręce funkcjonariuszy, kiedy wrócili na miejsce przestępstwa. Policjanci znaleźli przy nich telefon, pieniądze i narzędzia fryzjerskie należące do 24-latka. Dziś sąd zadecyduje czy zatrzymani kolejne trzy miesiące spędzą w areszcie. Za rozbój z niebezpiecznym narzędziem grożą im kary wieloletniego więzienia.

W środę wieczorem 24-letni gdańszczanin zadzwonił do Komisariatu na Śródmieściu i poinformował, że kiedy wracał z pracy pobili go i okradli trzej mężczyźni.

Funkcjonariusze z ul. Piwnej przyjechali na miejsce i ustalili dokładny przebieg zdarzenia. Tuż po godz.: 22.00, kiedy pokrzywdzony szedł ulicą Długie Ogrody podbiegło do niego trzech mężczyzn. Jeden z napastników uderzył 24-latka butelką w głowę i zadał cios pięścią w twarz na tyle mocno, że chłopak upadł na ziemię. Wtedy drugi ze sprawców zaczął przeszukiwać mu plecak oraz kieszenie, podczas gdy trzeci kopnął gdańszczanina w brzuch. Zabrali pokrzywdzonemu telefon, pieniądze i narzędzia fryzjerskie, a następnie uciekli.

W niecałe trzy godziny po zdarzeniu sprawcy napadu byli już w rękach policjantów. Funkcjonariusze z ruchu drogowego zatrzymali ich na tej samej ulicy, na której dokonali rozboju na 24-latku. Przy sprawcach znaleziono skradziony łup warty 1,4 tys. zł.

Dwóch 23-latków oraz 22-latek z Gdańska trafili do policyjnego aresztu. Jak się okazało wszyscy byli nietrzeźwi, a w organizmie mieli po ponad promil alkoholu. Cała trójka była już wcześniej notowana za kradzieże, a jeden z 23-latków odpowiadał przed sądem za rozbój.

Dziś sprawcy napadu zostaną doprowadzeni do sądu, który zadecyduje czy kolejne trzy miesiące spędzą w areszcie.

Rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia to zbrodnia, za którą grozi kara pozbawienia wolności od 3 lat wzwyż.
Powrót na górę strony