Wiadomości

Gdańsk - niezgodne z prawem rozliczenia

Data publikacji 08.07.2009

Praca policjantów z komisariatu na Oruni oraz kryminalnych z komendy miejskiej doprowadziła do zatrzymania trzech mężczyzn, którzy groźbą i przemocą zmusili 38-letniego mieszkańca powiatu starogardzkiego do zwrotu wierzytelności. Wywieźli pokrzywdzonego do lasu i zagrozili m.in. pozbawieniem życia i spaleniem domu. Teraz sprawcom grożą kary wieloletniego pozbawienia wolności.

Praca policjantów z komisariatu na Oruni oraz kryminalnych z komendy miejskiej doprowadziła do zatrzymania trzech mężczyzn, którzy groźbą i przemocą zmusili 38-letniego mieszkańca powiatu starogardzkiego do zwrotu wierzytelności. Wywieźli pokrzywdzonego do lasu i zagrozili m.in. pozbawieniem życia i spaleniem domu. Teraz sprawcom grożą kary wieloletniego pozbawienia wolności.

Wczoraj w południe do komisariatu na Oruni zgłosił się 38-letni mieszkaniec powiatu starogardzkiego i poinformował, że dwa dni temu na ul. Srebrnej, czterech mężczyzn pobiło go, siłą wciągnęło do samochodu, a następnie wywiozło do lasu w okolicach Kolbud. Tam sprawcy grożąc 38-latkowi m.in. pozbawieniem życia i spaleniem domu dali mu do podpisania szereg rachunków i druków oraz zażądali pieniędzy. Jeszcze w lesie napastnicy z kieszeni pokrzywdzonego zabrali 100 zł. Kolejne 2 tys. zł wypłacili z bankomatu, przy użyciu karty należącej do 38-latka. Następnie odwieźli pokrzywdzonego do domu i kazali mu przygotować następne 10 tys. zł.

Policjanci pracując nad sprawą ustalili, że pokrzywdzony jest właścicielem firmy budowlanej i jakiś czas temu wynajął firmę podwykonawczą z Kościerzyny, której właścicielem jest jeden z mężczyzn, który go uprowadził. 38-latek nie zapłacił w określonym czasie wynajętej firmie budowlanej za jej usługi. W związku z tym 26-latek oraz jego 18-letni brat przy pomocy jeszcze trzech kolegów przemocą postanowili odzyskać pieniądze.

Wczoraj po południu funkcjonariusze zatrzymali 26-latka i przewieźli do policyjnego aresztu. W wyniku dalszej pracy zatrzymano także kolejnych sprawców - dwóch 18-latków. Zatrzymanie dwóch kolejnych napastników jest kwestią czasu.

Mężczyźni odpowiedzą między innymi za to, że stosując groźbę i przemoc zmusili 38-latka do zwrotu wierzytelności. Analiza sprawy wykazała, że w stosunku do pokrzywdzonego dopuścili się oni też pozbawienia wolności i rozboju. Za te przestępstwa grożą im kary długoletniego pozbawienia wolności.

  • Zdjecie
Powrót na górę strony