Wiadomości

Gdynia - zgłosił fikcyjną kradzież telefonu

Data publikacji 08.06.2009

Kryminalni z Witomina już po raz kolejny udowodnili, że nie opłaca się zgłaszać fikcyjnych przestępstw. Tym razem sprawa dotyczy rzekomej kradzieży telefonu komórkowego. Telefon trafił do lombardu, a właściciel chciał bez problemu i po zniżkach nabyć nowy aparat w jednym z salonów sieci telefonii komórkowej. Policjanci wyjaśnili całe zdarzenie.

Kryminalni z Witomina już po raz kolejny udowodnili, że nie opłaca się zgłaszać fikcyjnych przestępstw. Tym razem sprawa dotyczy rzekomej kradzieży telefonu komórkowego. Telefon trafił do lombardu, a właściciel chciał bez problemu i po zniżkach nabyć nowy aparat w jednym z salonów sieci telefonii komórkowej. Policjanci wyjaśnili całe zdarzenie.

Pod koniec maja br. mieszkaniec Gdyni powiadomił policję o kradzieży jego telefonu komórkowego wartego przeszło tysiąc zł. Zgłaszając ten fakt nie potrafił wyjaśnić w jakich okolicznościach doszło do kradzieży.

Kryminalni pracując nad sprawą wykazali, że do kradzieży nie doszło, a zgłoszenie było nieprawdziwe. Okazało się, że 37-latek wymyślił kradzież aby bez problemu nabyć po zniżce nowy aparat. Wraz ze swoją znajomą sprzedał telefon w lombardzie, a pieniędzmi się podzielili.

Teraz 37-latkowi za złożenie zawiadomienia o niedopełnionym przestępstwie i składanie fałszywych zeznań grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.
Powrót na górę strony